Członek RN Agrosu bez prawa kontroli

Akcjonariusze mniejszościowi skupieni wokół amerykańskiego funduszu Highwood zarzucają Agrosowi, że nie zorganizował przetargu na podpisanie umowy dystrybucyjnej, co mogło doprowadzić do wyprowadzenia znacznej wartości z polskiej spółki. ? Uważam, że zarówno tryb dojścia do podpisania tego kontraktu, w tym zasady przetargu, jak i jego podstawowe uregulowania powinny być przedmiotem analizy i niezależnej oceny ? powiedział PARKIETOWI Zbigniew Piotrowski, przedstawiciel funduszy OBP Investors i Stambridge, które razem zarejestrowały niewiele ponad 2 mln akcji Agrosu na czwartkowym walnym. Akcje te dają 18-proc. udział w kapitale akcyjnym spółki. ? Po czterech i pół miesiącach pracy w radzie nadzorczej stwierdzam, że napotykam wiele trudności w wykonywaniu moich obowiązków jako członka rady nadzorczej oddelegowanego przez grupę akcjonariuszy mniejszościowych do nadzorowania pracy zarządu ? twierdzi Zbigniew Piotrowski.Podziela on pogląd amerykańskich funduszy skupionych wokół Highwood, dotyczący obaw o rzetelność podpisanego przez Agros kontraktu z Pernod Ricard o dystrybucję polskich wódek. Mimo uprawnień kontrolnych, wynikających z zasiadania w radzie nadzorczej, do tej pory nie otrzymał on treści umowy. ? Mój niepokój wynika z braku ujawnienia podstawowych informacji na temat tej umowy, a w szczególności ceny, jaka została zapłacona przez Pernod Agrosowi za uzyskane prawa ? powiedział PARKIETOWI Zbigniew Piotrowski. Dziwne jest też, że to nie Agros ujawnił podpisanie tego kontraktu, ale Pernod.Wkrótce ma zostać złożony wniosek o zwołanie WZA, na którym ma zostać powołany niezależny audytor do zbadania kontrowersyjnego kontraktu.

Ewa Bałdyga