NIF zatoczył koło
Indeks NIF ? mimo gwałtownej aprecjacji na początku batalii o NFI ? traciostatnio na wartości (jest tylko o 0,6% wyższy od poziomu z dnia, kiedyrozpoczęła się walka o fundusze). Jednak w niektórych przypadkach inwestorzy mieli okazję do niezłych zarobków.
14 września odbyło się ZWZA NFI Foksal. Jego przebieg, choć bardzo spokojny, był niespodzianką dla wszystkich, w tym dla strategicznych akcjonariuszy funduszu i jego ówczesnej firmy zarządzającej. Do rady nadzorczej nie wybrano tym razem żadnego przedstawiciela Everest Capital czy BRE, a ich miejsca zajęli reprezentanci Skarbu Państwa, Wood & Company i PZU Życie.Tak rozpoczął się konflikt między dwiema grupami akcjonariuszy rywalizujących o wpływy i zarządzanie NFI. Już następnego dnia przeniósł się on na ZWZA 7 NFI, a wkrótce także Zachodniego NFI. Intencje nowych silnych graczy były i są jednoznaczne ? wyeliminować dotychczasowych zarządzających.W dniu ZWZA Foksala na rynku nie wystąpiły gwałtowne ruchy, co świadczy o bardzo dobrym przygotowaniu całej operacji przejmowania władzy w wybranych NFI. Potwierdza to także, że Wood & Company i kilka współdziałających z nim podmiotów zyskując pozycję największych akcjonariuszy w wybranych funduszach nie kupowały akcji bezpośrednio na rynku, ale w transakcjach pakietowych od innych dużych inwestorów ? przede wszystkim Deutsche Bank Securities. Ich zakupy na rynku musiałyby być od razu zauważone i nie pozostałyby bez wpływu na kurs, zwłaszcza że rynek NFI charakteryzuje się małą płynnością.Dlaczego jednak przygotowanie do bitwy o NFI w ramach pakietówek nie miało wpływu na rynek? ? Absolutnie nikt nie spodziewał się tak agresywnych intencji nowych graczy. DBS był obecny w NFI przez wiele miesięcy, a jednak nie zdecydował się sięgnąć po władzę. Podobnie było z innymi inwestorami ? twierdzi jeden z analityków.W dniu ZWZA Foksala największy wzrost (2,6%) zanotowały na fixingu akcje Zachodniego NFI, ale np. 7 NFI zwyżkował tylko o 0,8%, gdy tymczasem inne fundusze, np. z grupy PZU, notowały większe wzrosty. Obroty na rynku NFI tego dnia na fixingu wyniosły 1,56 mln zł i były dwukrotnie niższe od zsumowanej średniej z 10 ostatnich sesji dla wszystkich funduszy.Była to cisza przed burzą. Następnego dnia, kiedy jasne się stało, że Everest stracił kontrolę nad Foksalem i może stracić ją nad 7 NFI i Zachodnim, dwa z tych funduszy zanotowały maksymalne wzrosty, a obroty skoczyły prawie do 6 mln zł. Na ciągłych rozpoczął się prawdziwy run na fundusze ? NIF wzrósł do 68,9 pkt. z 64,7 pkt. na fixingu, a obroty wyniosły prawie 17 mln zł.W tej chwili, jak pisał wówczas PARKIET, walka o NFI wciąż nie jest rozstrzygnięta, choć wiadomo z grubsza, co może się zdarzyć. Foksal przejęła grupa Skarbu Państwa i Wood & Company, w 7 NFI trwa dalej zacięta walka o władzę, choć sąd zarejestrował prezesa popieranego przez Skarb Państwa, w Zachodnim NFI wpływy zachował Everest. Everest nie pogodził się przy tym z utratą kontroli nad Foksalem (chce zwołać NWZA) i ?Siódemką? (złożył apelację do sądu w sprawie wpisu prezesa).Na razie konflikt nie rozprzestrzenił się na inne NFI. W tym samym mniej więcej czasie odbywały się ZWZA funduszy z grupy PZU. Nie doszło na nich do żadnych niespodzianek. Brak też sygnałów, by SP i Wood zamierzały walczyć o wpływy w innych funduszach, choć jest to prawdopodobne.Rynek oswoił się już z konfliktem i nie reaguje nerwowo na kolejne informacje. Wydaje się, że walka o NFI została już także zdyskontowana. Na wczorajszym fixingu NIF wyniósł 63,5 pkt., a więc był wyższy tylko o 0,6% od poziomu z 14 września. Mimo to całe zamieszanie było dla drobnych inwestorów niezłą okazją do zarobku, a kto kupił akcje wybranych funduszy 14 bądź 15 września, miał szanse na naprawdę duże zyski.Nie ?opłacało? się kupować walorów NFI z grupy PZU (?Dwójka?, Progress i ?Kwiatkowski?) oraz zarządzanych przez KP Konsorcjum (Octava i Piast). W tym przypadku od chwili oficjalnego rozpoczęcia batalii o NFI do wczoraj stopa zw jest bardzo niewielka bądź wręcz ujemna. Podobnie jest w Magnie Polonii, Hetmanie i Jupiterze. Ostatni fundusz stracił w tym okresie na wartości prawie 21%. Wpływ na to miało zapewne krytyczne ostatnio podejście inwestorów do sektora high- -tech. Inwestycja Jupitera w telekomunikacyjną firmę Pro Futuro była w poprzednich miesiącach motorem napędzającym wzrosty jego kursu.Fundusze zarządzane przez BRE/Private Equity, o które rozegrała się walka, a także te, które także znajdują się pod kontrolą Everesta i BRE (Fund.1 NFI, Victoria i Fortuna) zyskiwały od 14 września na wartości. Foksal zwyżkował o 66% (przejściowo ten wzrost był jeszcze wyższy i sięgał 100%), 7 NFI o 25,5%, a Zachodni 16% (w obu przypadkach jeszcze kilka dni temu stopy zwrotu były wyższe).Z pozostałych funduszy wyróżnia się Fund.1 NFI, w przypadku którego wzrost wyniósł 18,5%. Być może tu także inwestorzy liczyli na próbę przejęcia, zwłaszcza że kilkanaście procent akcji funduszu należy do DBS.Zamieszanie na rynku doprowadziło do wzrostu płynności akcji NFI, o czym świadczą duże obroty w ostatnich tygodniach. Jednak na trwalszy wzrost płynności trudno liczyć. Jak pokazały ostatnie walne, koncentracja kapitału w NFI sięga 70?75%.
KRZYSZTOF [email protected]