Brak bodźców z USA powoduje zniżkę indeksów europejskich
Oczekiwanie na wyniki Intel i innych firm high-tech uniemożliwiłowe wtorek ukształtowanie jednolitej tendencji na rynkach nowojorskich.Przyczyniło się to do spadku indeksów w Europie, gdzie pozbywano sięzwłaszcza akcji spółek telekomunikacyjnych.
Nowy JorkWe wtorek notowania na Wall Street wahały się od początku dnia w wąskim przedziale. Znaczny wpływ na nastroje inwestorów miały rozważania dotyczące koniunktury w gospodarce amerykańskiej. W końcu zeszłego tygodnia dane wskazujące na większą niż oczekiwano aktywność ekonomiczną osłabiły nadzieje na obniżkę stóp procentowych. Jednak wczoraj znów zaczęto liczyć na złagodzenie polityki pieniężnej, gdy okazało się, że w listopadzie wzrosły zapasy w tamtejszych przedsiębiorstwach ze względu na mniejszą niż przewidywano sprzedaż.W dalszym ciągu duże zainteresowanie wzbudzały wyniki finansowe czołowych spółek. Tym razem czekano na rezultaty potentata informatycznego Intel oraz kilku innych firm high-tech ? Juniper Networks, Novellus Systems i Applied Micro Circuits. Pewien niepokój wywoływała też sytuacja banków. Wprawdzie Citigroup powiadomiła o wzroście zysków, ale jednocześnie największy bank w USA ? Bank of America ? opublikował niekorzystne wyniki, zresztą zgodne z niedawną prognozą. W tej atmosferze Dow Jones zyskał przed południem ponad 38 pkt. (0,36%), a Nasdaq obniżył się o 1,16%.LondynW Londynie FT-SE 100 zakończył sesję na poziomie o 87 pkt. (1,41%) niższym. Przyczynił się do tego brak pozytywnych impulsów z Nowego Jorku. Ujemnie na nastroje uczestników giełdy wpłynęła też wyprzedaż akcji przedsiębiorstw telekomunikacyjnych Vodafone Group, Colt Telecom i British Telecom. Po zwyżce podczas poprzedniej sesji obniżyły się notowania towarzystw naftowych BP Amoco oraz Shell. Jednak najbardziej staniały walory sieci domów towarowych Kingfisher, gdyż okazało się że wzrostowi sprzedaży nie towarzyszyły odpowiednie zyski. Natomiast dzięki przychylnej rekomendacji zdrożały papiery firmy farmaceutycznej Nycomed Amersham.FrankfurtSpadek Nasdaq na początku wczorajszej sesji sprzyjał zniżce notowań na giełdzie frankfurckiej. Do godz. 18.00 DAX Xetra stracił 27,77 pkt. (0,43%). Obniżyły się też notowania na Neuer Markt, chociaż dostawca oprogramowania EJay zyskał ponad 50% dzięki wyjątkowo dobrym wynikom. Trudne rozmowy z gigantem medialnym Kirch spowodowały spadek ceny akcji firmy EM.TV. Natomiast dzięki przychylnej rekomendacji chętnie inwestowano w walory koncernu ThyssenKrupp. Zdrożały również papiery KarstadtQuelle.ParyżParyski CAC-40 spadł o 71,71 pkt. (1,23%). Najbardziej staniały walory firmy Schneider, gdyż uzgodnione połączenie z Legrand skłoniło biura maklerskie do negatywnej oceny jej perspektyw. Obniżyły się notowania w telekomunikacji i sektorze high-tech, szczególnie France Telecom, Bouygues, Alcatel i STMicroelectronics. Pozbywano się też akcji detalicznej firmy handlowej Castorama Dubois.TokioTokijski Nikkei 225 wzrósł po raz trzeci z rzędu, zyskując 78,22 pkt. (0,58%). Impulsem do kupowania akcji przedsiębiorstw o profilu eksportowym była słaba pozycja jena. Zdrożały walory takich firm, jak NEC czy producent mikroprocesorów Rohm. Niektórzy maklerzy wyrażali jednak obawy, ze dalszy spadek kursu waluty japońskiej może zmniejszyć wartość tamtejszych aktywów w dolarach. Tymczasem z zadowoleniem przyjęto zapowiedź buy-backu akcji Toyota Motors, która pobudziła zwyżkę ich ceny. Natomiast nie wywarła wrażenia na inwestorach wiadomość o zmniejszeniu inwestycji w japońskim przemyśle, gdyż zjawisko to uwzględniono już w notowaniach.HongkongNa parkiecie w Hongkongu powodzeniem cieszyły się akcje wybranych firm działających na rynku nieruchomości. Powodem były nadzieje na dalszą obniżkę stóp procentowych. Jednak ogólny wzrost notowań ograniczyła wyprzedaż walorów spółki Pacific Century CyberWorks. Wyraźnie staniały papiery China Resources, a także innych przedsiębiorstw chińskich, w związku z zapowiedzią rygorystycznego ścigania nadużyć giełdowych. Hang Seng podniósł się o 69,39 pkt. (0,45%).
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI