13.2.Radom (PAP) - O podniesieniu kapitału założycielskiego z 5 mln do 8,4 mln zł zdecydowali wspólnicy radomskiej Fabryki Broni, powstałej na bazie znajdujących się w stanie upadłości Zakładów Metalowych Łucznik - poinformował prezes Zygmunt Osóbka. Udziałowcami utworzonej w ubiegłym roku spółki z o.o. Fabryka Broni Radom są: Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) oraz Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego Cenzin. Jak poinformował we wtorek prezes Osóbka, dodatkowe pieniądze potrzebne są do realizacji tegorocznych zamówień na broń dla Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz dla Ministerstwa Obrony Narodowej. Kontrakt dla MSWiA ma wartość 30 mln zł i przewiduje zakup m.in. 3700 pistoletów maszynowych glauberyt, 2000 pistoletów mag oraz 9000 pistoletów PM 98. "Realizacja tych kontraktów rozpocznie się nie wcześniej niż w kwietniu. Do tego czasu syndyk Łucznika ma zakończyć produkcję pierwszej partii zamówień dla MSWiA wartości 8 mln zł" - powiedział Osóbka. Dodał, że przyjmowanie pracowników do kierowanej przez niego fabryki zacznie się na początku marca. Do realizacji zamówień potrzeba będzie około 240 osób. Potem zostanie przyjętych kolejnych 80. W sumie fabryka ma mieć załogę liczącą 320 pracowników, a nie - jak zapowiadano wcześniej - 650 osób. Wspólnicy postanowili, że do końca kwietnia fabryka będzie korzystać z pomieszczeń Łucznika, dzierżawionych od syndyka tej upadającej firmy. Nie wiadomo, czy później spółka przeniesie się w inne miejsce. Nieoficjalnie mówi się, że Fabryka Broni nie chce kupić hali Łucznika, gdyż syndyk żąda zbyt wysokiej ceny. Zamierza natomiast nabyć inne pomieszczenia w tym mieście. Władze spółki na razie nie chcą wypowiadać się na ten temat.(PAP)