PTE AIG na sprzedaż?

Tomasz Frontczak, prezes PTE AIG, zaprzecza, że jego firma została wystawiona na sprzedaż. Jak powiedział PARKIETOWI, pytał także właścicieli. Nie potwierdzili oni tej informacji.O tym, że PTE AIG może zostać sprzedany, poinformowała ?Rzeczpospolita?. Zdaniem gazety, za sprzedażą towarzystwa przemawia fakt, że w ostatnich transakcjach płacono wysokie ceny za PTE, co pozwoliłoby Amerykanom z AIG zrealizować szybkie zyski bez konieczności długoletniego oczekiwania na zarobek. Według ?Rzeczpospolitej?, przygotowane są już oferty sprzedaży.Tych informacji nie potwierdza Tomasz Frontczak, prezes PTE AIG.? To są plotki rynkowe, nie znam ich źródeł ? powiedział. ? W naszej centrali też nie potwierdzili tych informacji. Stwierdzili, że nie będą komentować pogłosek. Zresztą podobną falę plotek mieliśmy z zeszłym roku.Rzeczywiście, na rynku pogłoska o sprzedaży PTE AIG krąży już od jakiegoś czasu. Za sprzedażą towarzystwa miałby stać zamiar skoncentrowania się na innych rynkach, np. azjatyckich. Do tej teorii pasuje fakt, że AIG ostatnio sporo kupowała w Japonii i Korei.Rynki azjatyckie zawsze były ważne dla AIG i grupa ta zawsze była tam aktywna, zwłaszcza w Japonii ? powiedział Frontaczak. ? To zainteresowanie nie jest niczym nowym. Poza tym o dużym zainteresowaniu AIG Polską może świadczyć fakt, że niedawno powstała kolejna spółka AIG w naszym kraju, zajmująca się reasekuracją.Gdyby jednak informacje ?Rzeczpospolitej? się potwierdziły, sprzedaż PTE AIG byłaby jedną z największych transakcji na rynku kapitałowym w Polsce. Zarządza ona czwartym co do wielkości funduszem emerytalnym z ok. 825 tys. członków, którego aktywa na koniec stycznia wynosiły prawie 960 mln zł. Do tej pory przy sprzedaży PTE płacono od 1,2 tys. do 1,5 tys. zł za jednego klienta funduszu. Dawałoby to wycenę PTE AIG na poziomie pomiędzy 900 mln zł a 1,2 mld zł.

M.S.