Wczoraj doszło do kolejnego spotkania prawników reprezentujących Zygmunta Solorza-Żaka i resort skarbu. Strony wciąż rozmawiają, jak spisać umowę, która rozwiązałaby kilkuletni spór. Strona rządowa, która nadzoruje 50 proc. kapitału elektrowni, chce przejąć bezpośrednią kontrolę operacyjną nad Zespołem Elektrowni PAK. Ta należy obecnie do spółek z grupy Z. Solorza-Żaka (ok. 40 proc. akcji). Z naszych informacji wynika, że kwestią newralgiczną przy ewentualnym przeniesieniu

udziałów są zobowiązania

wobec obligatariuszy.

Druga opcja, czyli odstąpienie od umowy prywatyzacyjnej, wiązałaby się za to z wzięciem na siebie odpowiedzialność za taki stan rzeczy przez jedną

ze stron.