"Sądzę, że w 2007 roku będzie jeszcze jedna podwyżka. Chęć w radzie do podwyżek jest, ale RPP będzie bacznie obserwować bieżące dane" - powiedział Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Bank Polska.
W swoim komunikacie RPP tłumaczyła kwietniową podwyżkę stóp procentowych o 25 pb przekonaniem, że "w średnim okresie prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego jest wyższe niż prawdopodobieństwo, że inflacja będzie niższa od celu".
"Po takim wydźwięku komunikatu spodziewanie się podwyżki w lipcu jest przedwczesne. Sądzę, że będzie to po kolejnej projekcji, czyli w październiku" - powiedział Wiśniewski.
Natomiast główny ekonomista Banku BPH Ryszard Petru oczekuje kolejnej podwyżki w lipcu, kiedy przedstawiona zostanie nowa projekcja inflacyjna.
"Obstawiam jednak lipiec. RPP będzie zbierać dane z kolejnych miesięcy. Maj i czerwiec - to byłoby za wcześnie, ale podwyżka w lipcu byłaby możliwa" - powiedział Petru.