22 maja zgromadzenie akcjonariuszy Pekaesu ma zadecydować o wprowadzeniu programu motywacyjnego dla pracowników spółki. Jeżeli zostanie zatwierdzony, w latach 2008-2010 dostaną łącznie 1,2 mln akcji. Papiery stanowić będą około 3,5 proc. łącznej liczby akcji po podwyższeniu kapitału. W programie, oprócz dwuosobowego zarządu, uczestniczyć będzie kilkudziesięciu kluczowych pracowników firmy oraz spółek zależnych.
Warunkiem uruchomienia kolejnych etapów programu jest uzyskanie określonych wyników finansowych lub określonej stopy zwrotu z akcji spółki. Zgodnie z projektem uchwały, tegoroczna skorygowana EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) Pekaesu musi sięgnąć 30 mln zł. W przyszłym roku poprzeczka wzrasta do 45 mln zł, a w 2009 r. - do 60 mln zł. Dla porównania, w ubiegłym roku EBITDA firmy transportowo-logistycznej nie przekroczyła 4,5 mln zł. - Skorygowana EBITDA nie obejmuje wyników ze sprzedaży nieruchomości oraz przychodów związanych z projektami deweloperskimi - mówi dyrektor finansowy spółki Grzegorz Kowalik. Zastrzega, że warunków programu motywacyjnego nie należy traktować jako oficjalnych prognoz. Przyznaje jednak, że są one zbliżone do wewnętrznego budżetu.
Alternatywnym warunkiem programu motywacyjnego jest wymóg, by stopa zwrotu z inwestycji w akcje Pekaesu (średni kurs z ostatnich 60 sesji w roku plus wartość dywidendy lub pieniędzy przeznaczonych na buy back) była wyższa od zmiany WIG-u w danym roku.