Kurs akcji British Airways wzrósł wczoraj o 4,9 proc., najbardziej od prawie roku. Na rynku pojawiła się pogłoska, że ten trzeci pod względem wielkości europejski przewoźnik lotniczy może zostać przejęty przez firmę private equity.
Wyniki BA są atrakcyjne dla ewentualnego oferenta, a perspektywy rozwoju rynku pasażerskiego są dobre, zwłaszcza w klasach pierwszej i biznesowej. Goldman Sachs w minionym tygodniu zwiększył swój udział w brytyjskiej spółce z niecałych 3 do 5,1 proc. Znaczących zakupów jej akcji dokonali też szefowie BA. Prezes Willie Walsh kupił 10 tys. papierów po 464,3 pensa, a szef rady nadzorczej Martin Broughton nabył 20 tys. akcji po 462,5 pensa. Wczoraj ich kurs wyniósł 483,5 pensa.
Największymi udziałowcami BA są brytyjskie towarzystwo ubezpieczeniowe Standard Life, które ma 7,1 proc. akcji i londyński bank Barclays - 6,8 proc. Goldmana wyprzedza jeszcze firma inwestycyjna Amvescap, 6,7 proc. akcji, a na piąte miejsce spadł inny bank inwestycyjny, Merrill Lynch - 4,6 proc.