Przegląd prasy

USA TODAY 01 kwietnia 2008

Ceny zbóż pozostaną wysokie

Amerykański Departament Rolnictwa podał, że krajowi farmerzy zmniejszą w tym roku uprawy kukurydzy o 8 proc. w porównaniu z 2007 r., zwiększą zaś produkcję soi i pszenicy. Wynika z tego, że ceny kukurydzy, już najwyższe od dziesięcioleci z powodu rosnącego popytu na żywność, pasze i etanol, mogą podskoczyć jeszcze bardziej. Dotknie to konsumentów, jak też producentów etanolu, mimo że ci ostatni mogą liczyć na dotacje z kasy federalnej. Ceny soi, jak oczekują analitycy, powinny lekko spaść, chociaż pozostaną na wygórowanym poziomie. Ceny pszenicy mogą spaść znacząco - chociaż pozostaną wyższe od wieloletnich średnich - ponieważ nie tylko w USA farmerzy zwiększają jej produkcję. Produkcja i prognozy cen mogą być jednak tak podatne na zmiany, jak pogoda. Popyt na świecie jest wysoki, a zapasy ziaren na poziomie najniższym od wielu lat, więc każdy rodzaj szoku pogodowego może odbić się na już i tak bardzo nerwowym rynku kontraktów na zboża. - Raport daje podstawy do oczekiwań, że szaleństwo na rynkach potrwa jeszcze przez cały 2008 rok. Nasze zapasy zbóż są tak niskie, że naprawdę nie mamy zbyt dużego marginesu na pomyłki - ocenia Jim Bower, szef Bower Trading.

Kommiersant 01 kwietnia 2008

Walka banków o milionerów

Zaostrza się konkurencja w dziedzinie private bankingu na Ukrainie. Do tej pory usługi z zakresu bankowości

prywatnej nad Dnieprem rozwijały się słabo, ale do walki

o portfele bogaczy ze Wschodu ruszyły zagraniczne instytucje. Z danych banku inwestycyjnego Merrill Lynch wynika,

że w ubiegłym roku na Ukrainie mieszkało 30 tysięcy osób,

które miały ponad 1 milion dolarów wolnych środków. Silną pozycję na tym rynku chcą zdobyć m.in. szwajcarskie banki UBS i Credit Suisse, które niedawno założyły przedstawicielstwa w Kijowie.

Najbogatsi Ukraińcy już współpracują z zachodnimi bankami. Są to ludzie, którzy zbili fortunę w latach 90. i obsługują ich głównie bankierzy ze Szwajcarii i Liechtensteinu. Przez ten czas w zachodnich instytucjach pojawili się nawet rosyjskojęzyczni pracownicy, wyspecjalizowani w obsłudze klientów z terenów byłego Związku Radzieckiego. Eksperci uważają, że najostrzejsza będzie walka o klientów, których majątek jest mniejszy od 5 mln USD. Do tej pory większość bogatych Ukraińców mogła zetknąć się z private bankingiem w firmach inwestycyjnych, które proponują usługi z zakresu zarządzania aktywami.