"Niższa inflacja w I kwartale to efekt zmiany koszyka CPI, ale i pewnego wyhamowania wzrostu cen żywności i paliw oraz przesunięcia podwyżek cen gazu na drugi kwartał. W kierunku wyższej inflacji oddziałuje też polityka rządu, w ramach której realizowane są podwyżki cen energii elektrycznej i gazu oraz wzrost akcyzy na niektóre towary. Gdyby nie te zjawiska, już obecnie obserwowalibyśmy spadkową tendencję inflacji" - powiedział Skrzypek w wywiadzie dla czwartkowej "Rzeczpospolitej".

Ścieżka centralna lutowej projekcji inflacji wskazała na wzrost wskaźnika CPI do 4,2% w 2008 roku, a następnie spadek do 3,7% w 2009 roku i 3,5% dopiero w 2010 roku. Według Skrzypka, obecnie jednak konieczna wydaje się weryfikacja tych założeń.

"Wydaje się prawdopodobne, że inflacja powróci poniżej 3,5% szybciej, niż wskazywała na to ścieżka centralna w lutowej projekcji. Staram się być realistą i uważam, że poziom 3,0% możemy osiągnąć nieco później niż w pierwszym kwartale 2009 roku, sądzę jednak, że już w pierwszej połowie 2009 roku inflacja może się znaleźć w dopuszczalnym przedziale odchyleń od celu, czyli poniżej 3,5%" - szacuje Skrzypek.

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w lutym o 4,2%, wobec 4,0%po korekcie w styczniu. Resort finansów szacuje, że w marcu inflacja wyniosła 4,1%. (ISB)

lk/tom