Niespełna jedna trzecia zagranicznych inwestycji bezpośrednich - które, jak wynika z danych Narodowego Banku Polskiego, wyniosły w ubiegłym roku 12,8 mld euro - to pieniądze, które zagraniczni właściciele wydali na zakup akcji lub udziałów polskich spółek. Dużą część napływu stanowią kredyty, a dwie piąte kwot wykazywanych jako inwestycje bezpośrednie to pieniądze, które zarobiły polskie filie zagranicznych przedsiębiorstw, czyli reinwestowane zyski.

Dziś NBP i Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych podadzą, w jakich proporcjach pieniądze trafiły do poszczególnych sektorów i województw.

Mimo danych z NBP, które nie pozwalają sytuacji w inwestycjach bezpośrednich uznać za bardzo dobrą, PAIiIZ twierdzi - powołując się na własne doświadczenia - że miniony rok był bardzo dobry, a inwestycje wzrosły. - Wzrost napływu inwestycji świadczy o rosnącej sile polskiej gospodarki oraz o coraz większym zainteresowaniu inwestorów naszym krajem - komentuje dla "Parkietu" prezes PAIiIZ Paweł Wojciechowski.