Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła wczoraj prospekt emisyjny firmy MSU, specjalizującej się w produkcji podeszew. Dokument powinien zostać opublikowany we wtorek. Oferującym jest DM BOŚ.
Przedsiębiorstwo zaoferuje 5 mln akcji (przed emisją kapitał składa się z 25 mln papierów). Dotychczasowi udziałowcy nie zamierzają sprzedawać swoich akcji w ofercie publicznej. Obejmować ich będzie też 12-miesięczny zakaz (lock-up). Mimo sytuacji na rynku spółka z Grudziądza nie zamierza opóźniać przeprowadzenia oferty. Debiut na GPW jest planowany na około 20 maja.
Cena emisyjna sprzedawanych papierów będzie ustalona z przedziału 5-7 zł. Oznacza to, że MSU może z oferty pozyskać od 25 do 35 mln zł. Grudziądzkie przedsiębiorstwo pozyskane pieniądze przeznaczy głównie na przejęcia krajowych i zagranicznych podmiotów działających w tej samej branży. MSU rozważa także wybudowanie nowej fabryki w jednym z krajów azjatyckich, gdzie koszty pracy są znacznie niższe niż w Polsce.
- Naszym celem jest zbudowanie silnej grupy producentów podeszew - mówi Piotr Szostak, prezes i współwłaściciel MSU. Przyznaje, że rozmowy dotyczące akwizycji są prowadzone zarówno z polskimi, jak i europejskimi podmiotami. Zdaniem Szostaka, do pierwszego przejęcia powinno dojść już w trzecim kwartale tego roku.
Firma wytwarza rocznie około 7 mln par podeszew, z czego za granicą sprzedaje około 40 procent produkcji. Wśród odbiorców są m. in.: giełdowe NG2, Gino Rossi oraz Bata i Badura. W swojej ofercie MSU ma podeszwy do wszystkich rodzajów obuwia, w tym także specjalistycznego (podeszwy antypoślizgowe, olejoodporne, antyelektrostatyczne). Według szacunków zarządu w tym roku firma powinna wypracować 84,5 mln zł przychodów i 10,7 mln zł zysku netto.