Indeksy w dół. Winny Ben?

Aktualizacja: 27.02.2017 15:13 Publikacja: 14.05.2008 09:49

Giełdy w Stanach po udanej poniedziałkowej sesji wczoraj traciły. Wydaje się, że winowajcą mógł być szef Rezerwy Federalnej, według którego rynki się kurują, ale jeszcze daleko im do odzyskania formy. Takie ostrzeżenia zwykle źle działają na inwestorów.

Wypowiedzi Bena Bernanke w przemówieniu przygotowanym na konferencję Fed w Atlancie kontrastują z opiniami choćby amerykańskiego sekretarza skarbu Henry?ego Paulsona czy szefów Citigroup i Deutsche Banku, którzy w ostatnich dniach twierdzili, że kryzys kredytowy zmierza ku końcowi. Bernanke uważa inaczej - że sytuacja na rynkach jest "daleka od normalności". W razie czego jego Fed jest gotów organizować kolejne aukcje, żeby poprawić płynność krajowych banków.

Inwestorzy, ostrzeżeni przed możliwymi nowymi kłopotami, na wszelki wypadek woleli sprzedawać wczoraj papiery. Nie było więc szans na wyciągnięcie indeksów ponad szczyt sprzed tygodnia. Przed rozpoczęciem sesji brakowało do tego (w przypadku S&P 500) mniej niż 1,5 proc.

Mniejszy wpływ na wczorajszą sesję miały dane makro. Te o sprzedaży detalicznej okazały się, pomijając sprzedaż aut, lepsze od prognoz, ale inflacja cen w imporcie z kolei zaskoczyła in minus. Wśród raportów ze spółek zwracały uwagę lepsze od prognoz wyniki Wal-Marta. Jednak szef giganta Lee Scott gasił optymizm, wskazując na utrzymującą się niepewność co do przyszłej koniunktury.

Wypowiedzi szefa Fed zmniejszyły popyt na akcje firm finansowych. Papiery domów maklerskich Morgan Stanley i Lehman Brothers taniały też z uwagi na ostrzegawczy raport jednego z analityków.

Na rynkach zachodnioeuropejskich popyt i podaż całą sesję szukały punktu równowagi. Zaczęło się wyraźnymi zwyżkami, potem na parkietach zagościły spadki, ale na koniec sesji indeksy nie zmieniły się zbyt wiele. O 0,5 proc. poszedł w górę paryski CAC-40, zaś londyński FTSE-100 spadł o 0,3 proc. Dziś inwestorzy będą patrzeć głównie na dane o inflacji w USA.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego