Virendra Rastogi na pierwszy rzut oka wydawał się być drugim Lakshmi Mittalem. Zdołał wytworzyć wokół siebie aurę odnoszącego spektakularne sukcesy biznesmena. W londyńskim City znano go jako szefa obracającej wieloma milionami funtów firmy zajmującej się handlem metalami. Posiadał dom w eleganckiej dzielnicy Londynu, posyłał dzieci do ekskluzywnych szkół i szczycił się obecnością na liście najbogatszych Brytyjczyków. Tak naprawdę był jednak oszustem, który udając biznesmena, wyłudził od brytyjskich banków 343 mln funtów.
Zdołał też zorganizować spośród swoich krewnych i znajomych siatkę ogólnoświatową współpracowników fałszujących dokumentację i pomagających wyłudzać kredyty. Został za to skazany na dziewięć i pół roku więzienia.