Zachowanie indeksów GPW wskazuje na to, że perspektywa dalszych spadków cen polskich akcji w średnim terminie jest niestety bardzo realna. Przede wszystkim przemawiają za tym przesłanki międzynarodowe. Wypowiedzi prezesa EBC o możliwej podwyżce stóp przez tę instytucję stały się impulsem do dalszej wyprzedaży akcji. Wypowiedź ta jest o tyle zaskakująca, że jeszcze kilka miesięcy temu pojawiały się opinie o potrzebie redukcji poziomu stóp w tym roku.
Również z gospodarki amerykańskiej napływają niepokojące informacje. Jednym z najbardziej wiarygodnych makroekonomicznych wskaźników finansowych, za pomocą którego można prognozować przyszłe tempo wzrostu PKB w USA i szerzej w światowej gospodarce, jest tak zwana roczna realna zmiana bazy monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Doświadczenie z lat 1970-2007 pokazuje, że jeżeli w jakimś roku była ona ujemna, to w roku następnym realny wzrost PKB w USA wynosił przeciętnie tylko 0,7 proc., w latach pozostałych kształtowało się średnio na poziomie aż 3,7 proc. Z najnowszych danych za maj 2008 r. wynika, że baza monetarna w ujęciu rocznym realnie znów spadła. To niepokojący sygnał pokazujący, że trudno w najbliższej przyszłości spodziewać się wyraźnej poprawy wyników spółek, których akcje notowane są na Wall Street. Z fundamentalnego punktu widzenia może stanowić to powód do kontynuacji dotychczasowych spadków cen akcji nie tylko na giełdzie nowojorskiej, ale i na innych giełdach.
Powstaje pytanie o to, kiedy i na jakim poziomie spadki te się zakończą. W przypadku indeksu WIG20 bardzo negatywnym sygnałem było przebicie poziomu wsparcia z połowy marca tego roku. Realne wydaje się w tej sytuacji zbliżenie indeksu najbardziej płynnych spółek do poziomu szczytu hossy z 2000 roku (2481,8 pkt). Z sezonowego punktu widzenia istotnej okazji do kupna oczekiwałbym dopiero w październiku. W dotychczasowej historii naszej GPW nie zdarzyło się bowiem nigdy, aby tak zwany,, efekt przełomu roku" (czyli wzrost indeksu WIG20 w okresie od końca października do końca kwietnia roku następnego) nie wystąpił dwa razy z rzędu.
GOSPODARCZY BANK WIELKOPOLSKI