O 1150 proc. wzrósł na otwarciu kurs akcji Holiday Planet, firmy kontrolowanej przez prezesa Mariusza Patrowicza, głównego inwestora giełdowego Fonu. Pierwsze dwie transakcje (dotyczyły 25 akcji) na NewConnect zawarto po cenie 10 zł (kurs odniesienia to 0,8 zł), co dawało chwilową wycenę całej spółki na poziomie 600 mln zł. Dla porównania, jej zysk w I półroczu wyniósł 118 tys. zł, a przychody niecałe 1,3 mln zł. Obroty papierami firmy sprzedającej m.in. wycieczki i bilety lotnicze podliczono wczoraj niemal na 1,2 mln zł. Ostatnią transakcję akcjami zawarto po 0,67 zł.
Komisja Nadzoru Finansowego zbada, czy w związku z debiutem HP nie nastąpiła manipulacja kursem. - KNF podejrzewa manipulację. Być może giełda powinna bardziej restrykcyjnie podchodzić do dopuszczania spółek na NewConnect i uważniej określać kursy odniesienia dla debiutów - mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku ze skokiem kursu na otwarciu debiutanckiej sesji na NewConnect KNF informowała organa ścigania już dwukrotnie.
Fundusz Investment Friends należący do Patrowicza kontroluje 48 mln akcji HP (80 proc. kapitału). Do niedawna miał 50 mln walorów. Jednak dzień przed debiutem wniósł aportem do swojego podmiotu zależnego, IF Electroland, 2 mln akcji. Następnie IF Electroland sprzedał te papiery po 0,8 zł za sztukę (dlatego cenę odniesienia wyznaczono na 0,8 zł). Do końca stycznia 2010 r. IF nie sprzeda kolejnych papierów za pośrednictwem NewConnect. Lock upem objęte zostaną również podmioty, które kupią te papiery poza rynkiem regulowanym. HP ma 151,2 tys. akcji Atlantisu (Patrowicz razem z HP ma łącznie 1,37 mln walorów, czyli 11 proc. akcji tej giełdowej spółki). Zarząd nie przejmuje się spadkiem jego kursu. Do końca roku ma opcję sprzedaży akcji Atlantisu po 3,71 zł (wczorajszy kurs to 1,64 zł). Komu? Prezes Patrowicz nie chciał zdradzić szczegółów.