"Mamy dziś bardzo wysokie wzrosty, to efekt sytuacji na rynkach zagranicznych" - powiedział dr. Jarosław Klepacki, dyrektor departamentu gospodarki pieniężnej ECM. Według niego, rynki finansowe są dziś poddawane silnym sygnałom, które jednak są różnie interpretowane. Najważniejszym była decyzja amerykańskich władz o przejęciu kontroli nad Fannie Mae i Freddie Mac - dwoma instytucjami finansowymi zagrożonymi bankructwem.
"Tę wiadomość najpierw przyjęto negatywnie, z czasem wpłynęła na bardzo znaczące poprawienie nastrojów" - powiedział Klepacki. Zaznaczył, że reakcję rynków na decyzję amerykańskich władz najlepiej można prześledzić na kursie dolara.
Na warszawskiej giełdzie zyskiwały prawie wszystkie główne indeksy. Wyjątkiem był sWIG 80, indeks małych spółek notował jednak ok. godz. 13:45 tylko minimalną stratę.
"Nastroje są tym lepsze, że szykuje nam się pozytywne otwarcie w USA" - podkreślił Klepacki. Według niego, w tym tygodniu indeks WIG 20 powinien poruszać się w przedziale 2500-2630 pkt, gdzie pierwszy przedział określa dołek wyznaczony przez ten indeks w ostatnim czasie.
Około godz. 13:45 indeks WIG 20 rósł o 2,69% i osiągnął poziom 2 570,80 pkt, a WIG urósł o 1,84% do 40 648,53 pkt. Obroty na rynku akcji przekroczyły poziom 560 mln zł. (ISB)