Konta emerytalne ma w ofercie kilkadziesiąt różnego typu instytucji: banki, towarzystwa ubezpieczeniowe, towarzystwa funduszy inwestycyjnych oraz domy maklerskie. Z danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że indywidualne konto emerytalne (IKE) miało w ofercie 46 instytucji na koniec 2010 r. Część jednak nie sprzedaje aktywnie tego produktu albo w ogóle wycofuje się z jego oferowania, czego ostatnim przykładem jest Bank BPH. W sumie aktywnych podmiotów jest około 30. Od stycznia 2012 r. IKE będą mogły także oferować powszechne towarzystwa emerytalne, które zarządzają obowiązkowymi funduszami emerytalnymi. Kilka zapowiada, że skorzysta z tej możliwości.
[srodtytul]Wybór instytucji[/srodtytul]
Wybór instytucji, która prowadzi IKE, powinien być uzależniony m.in. od wieku osoby, która chce oszczędzać. Im dłużej będzie się oszczędzać, tym można wybrać bardziej odważne sposoby lokowania pieniędzy, co oznacza, że można oczekiwać także wyższych zysków z inwestowania pieniędzy. W takiej sytuacji można sporą część pieniędzy lokować np. w akcje. Osoba oszczędzająca przez długi czas może zatem skorzystać z oferty domu maklerskiego, funduszy inwestycyjnych, szczególnie tych, które inwestują bardziej ryzykownie, lub wybrać ubezpieczenie (część ochronna tego produktu wiąże się jednak z dodatkowymi opłatami).
Osoby, które będą oszczędzać kilkanaście lat, mogą skorzystać z oferty zakładów ubezpieczeń i funduszy inwestycyjnych. Oszczędzający może zdecydować się także na produkt IKE-Obligacje, w którym wpłacane składki są inwestowane w specjalnie przygotowane przez Ministerstwo Finansów obligacje emerytalne (tzw. EDO). Wykup obligacji i wypłata należnych odsetek następuje po 10 latach od dnia ich zakupu i pieniądze mogą być dalej reinwestowane.
Polacy, którzy chcą oszczędzać dodatkowo, ale zostało im kilka lat do osiągnięcia wieku emerytalnego, powinni wybrać produkt dający pewny i stabilny zysk. Może to być lokata bankowa czy fundusz inwestycyjny lokujący aktywa na rynku pieniężnym lub dłużnym. Lepiej zbytnio nie ryzykować i nie podejmować inwestycji o wysokim ryzyku – czyli np. samodzielnych inwestycji w ramach rachunku maklerskiego. Z kolei polisy na życie z funduszem mogą być już za drogie.