Główna stopa procentowa NBP spadła do 3,25 proc. z 3,75 proc. Złoty zareagował gwałtownym osłabieniem – tuż po ogłoszeniu decyzji euro skoczyło do blisko 4,16 zł. Rentowność obligacji 10-letnich przekroczyła 4 proc.
O godz. 16 poznamy komunikat z uzasadnieniem dzisiejszej decyzji RPP i wskazówkami, co do dalszych kroków w polityce pieniężnej. W komunikacie Rada poda też przedziałowe wyniki projekcji inflacji i PKB na ten i przyszły rok.
- Dla rynku depozytów marcowa niespodziewana decyzja Rady Polityki Pieniężnej o obniżeniu stóp procentowych aż o 50 pkt. proc. (stopa referencyjna osiągnęła najniższy poziom w historii – 3,25 proc.) oznacza, że po okresie szybkiego spadku oprocentowania lokat bankowych w najbliższych tygodniach będziemy mogli spodziewać się dalszych obniżek oferowanego przez banki oprocentowania – mówi Michał Banach z Banku BGŻOptima.
- Klienci oczekujący wyższych zysków powinni skierować swoją uwagę w kierunku giełdy, inwestując bezpośrednio lub wykupując udziały w funduszach z udziałem akcji. Rozpoczęty w listopadzie 2012 r. cykl obniżek stóp procentowych daje dziś szanse na potencjalnie wysokie stopy zwrotu jako że dane historyczne pokazują, że spadające i niskie stopy zazwyczaj wspierają powstawanie giełdowej hossy – mówi ekonomista.
Zdaniem Mariana Nogi, byłego członka RPP, do większego niż poprzednie cięcia Radę musiały przekonać wyniki najnowszej projekcji PKB i inflacji, które RPP poznała podczas posiedzenia. Rynek zobaczy je dzisiaj o godz. 16, wraz z komunikatem. - Moim zdaniem teraz RPP może zrobić sobie przerwę aż do lipca, kiedy zobaczymy kolejną projekcję. Gdyby okazało się, że przewidywane na drugą połowę tego roku ożywienie gospodarki opóźnia się, możliwa jest kolejna obniżka stóp procentowych – mówi Noga.