Rosja szuka kupców długu

Rosja stara się zachęcić zagranicznych inwestorów, by kupowali jej obligacje, których emisje w najbliższych latach mają być rekordowe. W tym celu giełda Micex chce gruntownie zmodernizować ten rynek

W celu zachęcenia zagranicznych inwestorów moskiewska giełda Micex zamierza zlikwidować ograniczenia w kupowaniu i sprzedawaniu obligacji za pośrednictwem lokalnych biur maklerskich, zmniejszyć liczbę wymaganych do tego celu rachunków inwestycyjnych, a także utworzyć jeden system rozliczania transakcji.

[srodtytul]Najważniejsze jest usprawnienie systemu[/srodtytul]

Aleksander Agiejew, dyrektor Miceksu do spraw relacji z klientami zagranicznymi, zapowiedział także wydłużenie okresu rozliczania transakcji do trzech dni z jednego, zgodnie z globalnymi standardami, oraz rozwinięcie rynku kontraktów terminowych.

– Rynek rządowych obligacji będzie zapewne systematycznie się rozwijał i jego rozmiary mogą być dwukrotnie większe niż obecnie, ale jedynym sposobem realizacji tego celu jest usprawnienie systemu – uważa Nikołaj Podguzow, szef strategii papierów dłużnych w VTB Capital, dziale bankowości inwestycyjnej drugiego co do wielkości rosyjskiego banku.

[srodtytul]Zapowiedź rekordowych emisji[/srodtytul]

12 lat po krachu rynku obligacji w Rosji, kiedy to rząd ogłosił niewypłacalność z tytułu krajowych papierów dłużnych opiewających na 40 mld USD, Moskwa zdecydowała się na powrót na międzynarodowe rynki dopiero w kwietniu tego roku. Wyemitowano wtedy obligacje za 5,5 mld USD, aby podreperować rządowe finanse po recesji gospodarczej najgorszej od obalenia komunizmu. Największy na świecie eksporter surowców energetycznych wyemituje także w tym roku krajowe obligacje za 839 mld rubli, co będzie rekordowym poziomem.

Na przyszły rok rząd premiera Władimira Putina zapowiada emisję obligacji za 1,3 bln rubli, co ma pomóc w zmniejszeniu deficytu budżetowego do planowanych 3,6 proc. produktu krajowego brutto z przewidywanych na bieżący rok 5,4 proc. PKB. W 2012 r. Rosja chce wyemitować obligacje skarbowe na kwotę 1,5 bln rubli, według projektów Ministerstwa Finansów. Rosyjskie spółki dotychczas w tym roku wprowadziły na rynek papiery dłużne o łącznej wartości 595,6 mld rubli, większej niż kiedykolwiek wcześniej.

[srodtytul]Rentowność mniejsza niż na innych emerging markets[/srodtytul]

Rosyjski rynek obligacji pod względem wielkości stanowi teraz niecałe 30 proc. brazylijskiego. Wartość wszystkich obecnych na rynku rublowych obligacji skarbowych i korporacyjnych to w przeliczeniu na dolary 220 mld USD. W Brazylii papierów dłużnych denominowanych w realach jest za 771 mld USD.

W tym roku zwrot z rosyjskich obligacji w przeliczeniu na dolary wynosi 11,5 proc., w porównaniu z 26,3 proc. z brazylijskich papierów emitowanych w realach i 13,8 proc. dla papierów z obliczanego przez JPMorgan Chase & Co. indeksu GBI-Emerging-Markets Broad.

Popytowi na rosyjskie obligacje może jednak sprzyjać to, że na przykład Brazylia, Tajlandia czy Korea Płd. starają się ograniczyć zagraniczne inwestycje w ich papiery, by powstrzymać aprecjację waluty.

[srodtytul]Micex zapowiada zmiany[/srodtytul]

Najwięcej pretensji zagranicznych inwestorów do Miceksu dotyczy tego, że w Rosji dom maklerski musi działać jednocześnie jako depozytariusz. Ma się to zmienić, ale nie wiadomo kiedy. Natomiast od końca przyszłego roku inwestorzy będą mogli mieć tylko jeden rachunek dla wszystkich operacji na Miceksie, podczas gdy teraz muszą mieć oddzielne dla każdego parkietu tej giełdy. Do końca tego roku zostaną połączone krajowa i giełdowa izby rozliczeniowe, które obecnie oddzielnie pobierają opłaty.