Nie zmienią tego raczej posiedzenia banków centralnych, które są w tym tygodniu teoretycznie kluczowymi pozycjami kalendarza. Pozostaje zatem wyczekiwanie na inne impulsy. Warto odnotować też spadek cen złota, zwłaszcza, iż ma miejsce przy słabnącym dolarze.
Fed i Bank Japonii podejmują decyzję, protokół w Wielkiej Brytanii Teoretycznie wydarzeniami rozpoczynającego się tygodnia są posiedzenia Banku Japonii (już jutro w trakcie sesji azjatyckiej) oraz Fed (środa). Wydaje się jednak, iż nie zmienią one zauważalnie obrazu rynku. Bank Japonii wprowadził pod koniec ubiegłego roku szereg działań stymulacyjnych, obliczonych jednak głównie na osłabienie jena. Mimo, iż wzrosty na USDJPY nie były zapewne tak dynamiczne, jak życzyłyby tego sobie japońskie władze (zwłaszcza biorąc pod uwagę sprzyjający wzrost rentowności w USA), kurs tej pary nie jest obecnie na tyle nisko, aby Bank był pod presją i interweniował ponownie.
Posiedzenie Fed zawsze jest dla rynku wydarzeniem a publikacja komunikatu sprzyja dużym ruchom w notowaniach, często wypełniając formacje techniczne. Jednak tym razem na takim zwyczajowym, chwilowym wzroście zmienności powinno się zakończyć. Fed nie ma bowiem do przekazania nic nowego, jego przekaz zostanie niezmieniony – wzrost przyspiesza, ale nie na tyle aby doprowadzić do istotnego spadku stopy bezrobocia, a więc kontynuacja zapowiedzianych interwencji (na rynku długu) jest niezbędna. Zmian można będzie wypatrywać w rezultacie dalszej poprawy sytuacji na rynku pracy. Gdyby miała ona miejsce w tempie sugerowanym raczej przez raport ADP (prawie 300 tys. nowych miejsc pracy) niż dane rządowe (nieco ponad 100 tys.), część członków Fed mogłaby opowiedzieć się za wycofaniem programu, co przełożyłoby się niechybnie na umocnienie dolara. Dlatego też dane z rynku pracy odgrywają tak istotną rolę z punktu widzenia rentowności w USA i notowań dolara.
W Wielkiej Brytanii nie mamy posiedzenia, a publikację raportu z ostatniego posiedzenia Banku Anglii (środa). Ten dokument jest o tyle ważny, iż Bank jest po rosnącą presją ze względu na coraz wyższą inflację. Ostatnie posiedzenie miało jednak miejsce jeszcze przed publikacją danych o grudniowej inflacji (ta podskoczyła do 3,7%), co oznacza, że kluczowe będą kolejne spotkania Rady Banku.
[srodtytul]EURUSD – przyspieszenie wzrostów[/srodtytul]