Przeciętna stopa zwrotu z 17 największych ofert prywatyzacyjnych na koniec pierwszego dnia notowań sięga 11 proc. Natomiast na debiutach europejskich operatorów giełd można było średnio zarobić 6,4 proc. Akcje najbliższej nam Deutsche Boerse w pierwszym dniu przyniosły 11,6-proc. stopę zwrotu. Przez prawie dziesięć lat od pojawienia się na giełdzie zdrożały o prawie 170 proc.
Najważniejsza dla inwestorów jest jednak cena, a ta na pierwszy rzut oka wygląda przyzwoicie. Maksymalna cena akcji GPW ustalona na poziomie 43 zł wycenia ofertę na 1,15 mld zł, a całą firmę na poziomie 1,8 mld złotych.
Przy tych parametrach rynkowa wycena akcji giełdy jest o około 17 proc. niższa niż zachodniej konkurencji. Przeciętny wskaźnik ceny do zysku (C/Z) największych europejskich operatorów Deutsche Boerse i London Stock Exchange wynosi obecnie 21. Podobnie wyceniane są krajowe spółki świadczące usługi finansowe.
Biorąc to pod uwagę oraz podaną cenę dla GPW, oznacza to, że rodzimy operator został wyceniony ze sporym dyskontem w stosunku do zagranicznej konkurencji i krajowych spółek. Przy podanej cenie rynkowy wskaźnik C/Z dla GPW wynosi 17,3.
Warto jednak zauważyć, że obecna wycena zachodnich operatorów jest już bardzo wysoka, nie tylko na tle rynku, ale też w odniesieniu do historycznych wyników. Dość powiedzieć, że przeciętny wskaźnik C/Z jest obecnie na poziomie wieloletniej średniej. O wiele istotniejszy jest jednak spodziewany poziom wskaźnika. Dla wspomnianych wyżej giełd na koniec roku wynosi on około 13, a to oznacza bardzo wysokie oczekiwania co do przyszłych zysków.