Czterej potentaci, o których pisze agencja, to czeski CEZ, słowackie Slovenske Elektrarne oraz nasze spółki: Polska Grupa Energetyczna i Tauron.
– Stabilna perspektywa, o której mówimy, bierze się stąd, że przedsiębiorstwa energetyczne mają wystarczającą zdolność do zadłużania się, by sfinansować znaczne plany inwestycyjne – uważa Arkadiusz Wicik, dyrektor zespołu w Fitch.
Przypomina, że firmy użyteczności publicznej w centralnej Europie wchodzą w okres silnego inwestowania. – Potrwa on prawdopodobnie do 2015–2020 r., ponieważ sektor energetyczny zamierza zastąpić stare moce wytwórcze nowymi i zwiększyć udział niskoemisyjnych źródeł wytwarzania w całej produkcji. Spółki planują również inwestycje w dystrybucję i przesył – wyjaśnia Wicik.
Według szacunków Fitch giganci z Polski, Słowacji i Czech ok. 60 proc. nakładów będą w stanie sfinansować z własnych środków. PGE chce do 2012 r. zainwestować 38,9 mld zł. Tauron – 30 mld zł do 2020 r.