Według specjalistów, CCI zanotowało w III kw. br. 74,6 mln euro przychodów (74,9 mln euro rok temu), 18,2 mln euro EBITDA oraz 7,4 mln euro zysku netto. Zarobek grupy może okazać się więc o około 10 proc. niższy niż przed rokiem.

Małgorzata Kloka, analityk UniCredit CA IB, która uważa, że wyniesie on 7,8 mln euro, komentuje: – Jest to związane przede wszystkim z wyższymi kosztami obsługi zadłużenia, zaciągniętego na przełomie 2012 i 2013 roku w związku z zakupem nieruchomości.

Przychody kinowego operatora byłyby wyższe, gdyby nie spadek widowni, który zanotował w Polsce, ciągle najważniejszym rynku, pod względem udziału w przychodach.

Kloka ocenia bowiem, że w III kw. br. frekwencja w kinach grupy Cinema City była tylko nieco niższa niż przed rokiem, natomiast w Polsce spadek ten był relatywnie silniejszy. – Sądzę, że kina grupy w Polsce sprzedały w tym czasie o około 10 proc. biletów mniej niż rok temu. Słabsza frekwencja w porównaniu z III kw. 2012 r. powinna zostać skompensowana podwyżką cen biletów, które firma wprowadziła na początku roku – dodaje Kloka. Jej szacunki wyniku CCI w Polsce nie są przy tym skrajne. Dla porównania Paweł Szpigiel, analityk DI BRE Banku, uważa, że sprzedaż biletów CCI w Polsce mogła spaść nawet o 15 proc. – W Polsce, za sprawą wysokiej bazy w 2012 roku, gdy w drugim kwartale repertuar z afiszy został zdjęty i przesunięty o kwartał za sprawą Euro 2012, spadek ten jest wyraźny. Szacuję, że spółka sprzedała na naszym rynku 2,653 mln biletów – szacuje Andrzej Bernatowicz, analityk DM IDMSA. To już spadek o 24 proc.

Innym kinom wiodło się także gorzej niż rok temu. Według Boxoffice.pl, w Polsce sprzedało się w III kw. 8,21 mln biletów, o 19 proc. mniej niż rok wcześniej.