Rynek węgla: Energetycy mogą wesprzeć górników

Trwa fala protestów po ogłoszeniu przez rząd planu likwidacji czterech z 14 kopalń Kompanii Węglowej.

Aktualizacja: 07.02.2017 00:58 Publikacja: 13.01.2015 05:00

Rząd przekonuje, że alternatywą jest upadłość tego węglowego giganta i to zaledwie w ciągu jednego miesiąca. Mimo to górnicy nie zgadzają się na zamykanie kopalń i protestują już nie tylko pod ziemią, ale wychodzą na ulice – blokują drogi i tory kolejowe. Dwie osoby podjęły głodówkę.

W poniedziałek pożar na Śląsku próbowała ugasić premier Ewa Kopacz.

– Problem w tym, że rząd nie ma już żadnego pola manewru. Likwidacja kopalń to konieczność, a negocjacje mogą dotyczyć jedynie wysokości odpraw dla zwalnianych górników – przekonuje Paweł Smoleń, prezydent organizacji Euracoal.

Rządowy plan zakłada nie tylko likwidację kopalń, ale również zmiany w organizacji pracy i wynagrodzeniach górników. Program przewiduje wprowadzenie sześciodniowego tygodnia pracy w kopalniach, przy zachowaniu pięciodniowego tygodnia pracy górników, oraz ujednolicenie płac – zamiast ponad 20 bonusów, mają się one składać tylko z części stałej i motywacyjnej.

Tu jednak poważną barierą są przepisy prawa. Wciąż obowiązuje przecież rozporządzenie Rady Ministrów – Karta górnika z 1981 r., które przyznaje pracownikom kopalń prawo do wolnych sobót, jak i wiele przywilejów w zakresie wynagrodzeń. W praktyce przywileje te zostały wchłonięte do zakładowych układów zbiorowych pracy. A do ich zmiany wymagana jest zgoda związków zawodowych.

Czy wobec tego rząd planuje znieść Kartę górnika? Na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi nie udzielił nam ani Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, ani Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. górnictwa, ani Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Nieoficjalnie wiadomo jednak, że w sprawę zaangażowani są prawnicy, którzy szukają możliwości wprowadzenia zmian w organizacji pracy bez konieczności uzyskania zgody strony społecznej. Jak zaznacza rząd, wprowadzenie tego typu zmian zwiększy efektywność zakładów i stworzy miejsca pracy dla dużej grupy pracowników dołowych z zamykanych kopalń.

Działacze związani z sektorem energetycznym zastanawiają się, czy nie dołączyć do protestujących górników. Wkrótce problemy restrukturyzacji mogą dotyczyć także ich branży. – Jeśli resort skarbu zdecyduje się na zapowiadaną konsolidację sektora energetycznego, to dla pracowników będzie oznaczało kolejne cięcia – zauważa Ryszard Walczuk, wiceprzewodniczący Zrzeszenia Związków Zawodowych Energetyków.  Dlatego energetycy w najbliższych dniach chcą ustalić termin spotkania związkowców tego sektora, by zdecydować o dalszych krokach.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF