Sąd arbitrażowy w Mediolanie wydał wyrok w sprawie umowy kupna przez Orphée włoskiej spółki Diesse. Arbiter potwierdził ważność umowy sprzedaży akcji Diesse z lutego 2013 r., kiedy Orphée kupiło 50 proc. akcji Diesse za 15 mln euro. Kontrakt przewidywał również opcję zakupu pozostałych 50 proc. udziałów, także za 15 mln euro, i arbiter uwzględnił żądanie Włochów rozwiązania umowy opcji.
Natomiast oddalone zostało żądanie włoskich akcjonariuszy Diesse o zasądzenie odszkodowania od Orphée. Oznacza to, że firma z NewConnect nie musi płacić żądanych przez Włochów 6,75 mln euro. Jednak Orphée zostało zobowiązane do poniesienia kosztów proceduralnych i prawnych, które arbiter ustalił na 150 tys. euro plus podatki.
– Poczekałbym jeszcze na ewentualną procedurę odwoławczą – być może Włosi złożą apelację. Na razie wyczyściliśmy sytuację i jest ona bardziej komfortowa: możemy kupić pozostałe 50 proc. akcji Diesse, jeśli dobrze porozumiemy się z włoskimi akcjonariuszami, ale nie musimy tego robić. Chcemy przeprowadzić ewentualną transakcję na bazie analizy wyników tej firmy za 2014 r. – mówi Janusz Płocica, prezes Cormaya, akcjonariusza Orphée.
Są pozytywy
We wtorek akcje Orphée drożały nawet o 12,4 proc., do 2,45 zł, chociaż obroty były niewielkie. – Decyzja sądu arbitrażowego jest o tyle pozytywna, że prostuje kilka kwestii. Dobrze, że Orphée nie musi płacić kary i umowa kupna 50 proc. akcji Diesse z lutego 2013 r. nie została zerwana. Natomiast unieważnienie umowy opcji zakupu pozostałych 50 proc. udziałów daje pewne pole do dalszych negocjacji w tej sprawie – ocenia Łukasz Kosiarski, analityk DM BZ WBK.
Powstaje pytanie, czy Orphée kupi pozostałe udziały w Diesse. – Wszystko najprawdopodobniej będzie zależeć od ceny. Trudno powiedzieć, jak mogą zakończyć się negocjacje w sprawie odkupienia udziałów od Włochów. Zarząd Orphée chciał zapłacić mniej niż przewidziane w umowie opcji 15 mln euro, tym bardziej że podobno badanie ksiąg Diesse faktycznie wykazało pewne nieprawidłowości – dodaje Kosiarski. Orphée finansowo jest gotowe do transakcji, bo dzięki emisji akcji pozyskało w ubiegłym roku kilkadziesiąt milionów złotych. Na koniec września 2014 r. w kasie spółki znajdowało się 16 mln CHF, czyli prawie 57 mln zł.