Reklama

Internetowi oszuści sięgają po sławnych Polaków

Naciągacze obiecujący gwarantowane zyski nielegalnie korzystają z wizerunku znanych osób. Operatorom reklam trudno z tym walczyć, a UKNF często nie ma w tym zakresie kompetencji.

Publikacja: 03.10.2019 05:14

Fałszywe obietnice zysku uwiarygadniać miały znane twarze m. in. Roberta Lewandowskiego

Fałszywe obietnice zysku uwiarygadniać miały znane twarze m. in. Roberta Lewandowskiego

Foto: AFP

Internetowi oszuści coraz częściej bezprawnie wykorzystują wizerunki sławnych osób, głównie ze świata biznesu, aby przyciągnąć klientów do swoich wątpliwych inwestycji.

Poszukiwanie zysków

Wykorzystywano m.in. wizerunek Zygmunta Solorza-Żaka, głównego akcjonariusza Cyfrowego Polsatu (jego przedstawiciele informowali wcześniej, że rozważają skierowanie sprawy do sądu), Sebastiana Kulczyka, a także przedstawicieli świata sportu – piłkarza Roberta Lewandowskiego i byłego skoczka narciarskiego Adama Małysza. Obok ich zdjęć widniały zwykle zapewnienia o rzekomej gwarancji bardzo wysokich jak na obecne stopy procentowe zysków rzędu 10 proc. i więcej. Powstają nawet reklamy wyglądające jak artykuły, które są poświęcone rzekomej cudownej inwestycji i wyglądają, jakby były zamieszczone na czołowych polskich portalach finansowych.

Ziarno pada na podatny grunt, bo w obliczu niskiego oprocentowania lokat w bankach (realnie, czyli po uwzględnieniu inflacji, jest ujemne), ograniczonej wielkości rynku nieruchomości i niewielkiej chęci do inwestycji na rynku kapitałowym Polacy szukają innych sposobów na wyższe stopy zwrotu. I choć wciąż trzymają 511 mld zł w bankach na nisko oprocentowanych lub wcale nieoprocentowanych rachunkach bieżących, to część wartych łącznie 800 mld zł depozytów gospodarstw domowych trafia na ryzykowne inwestycje, takie jak kryptowaluty, condohotele czy wręcz typowe piramidy finansowe, bezprawnie przyciągające klientów za pomocą znanych twarzy. Oszuści wykorzystują nie tylko chęć wyższego zarobku, ale też niewiedzę klientów – z niedawnego badania Kantara pt. „Inwestycje Polaków" wynika, że 43 proc. ankietowanych Polaków odpowiedziało, że większy zysk nie musi wiązać się z wyższym ryzykiem.

Obszar poza kontrolą

Google, gigant rynku reklamy w internecie, deklaruje, że nie toleruje nadużyć w tym zakresie, dlatego udostępnił narzędzie, dzięki któremu każdy użytkownik może zgłaszać fałszywe, nieodpowiednie lub szkodliwe reklamy.

– Tylko w 2018 r. wprowadziliśmy 31 nowych zasad dotyczących systemu reklamowego, a dzięki połączeniu zaawansowanego systemu uczenia maszynowego z ręczną weryfikacją w 2018 r. usunęliśmy na świecie ponad 2,3 mld nieregulaminowych reklam – mówi Olga Sztuba z biura prasowego Google'a. Ale nawet nowoczesne technologie nie są w stanie skutecznie walczyć z fałszywymi reklamami.

Reklama
Reklama

– Za każdym razem Urząd KNF radzi, aby potencjalni inwestorzy sprawdzili kontrahenta, któremu zamierzają powierzyć pieniądze, zweryfikowali, co dokładnie jest przedmiotem inwestycji, i aby przez podpisaniem umowy dokładnie ją przeczytali. Jeśli nie rozumieją inwestycji, powinni odstąpić od powierzenia środków – mówi Jacek Barszczewski, rzecznik UKNF.

Przypomina o akcjach edukacyjnych prowadzonych przez urząd, ale podkreśla, że nie ma on możliwości wpływania na podmioty prowadzące działalność poza rynkiem regulowanym, których nie nadzoruje.

– Tym bardziej nie ma wpływu na ofertę, którą kierują one do swoich klientów ani na przekaz marketingowy, który może okazać się nierzetelny. UKNF mimo wszystko zwraca uwagę konsumentów na ryzyko, które może towarzyszyć danej inwestycji. Przykładem takim może być wspomniana reakcja UKNF dotycząca inwestowania w condohotele – dodaje Barszczewski.

W przypadku zidentyfikowania podmiotu prowadzącego działalność podlegającą nadzorowi bez posiadania stosownego zezwolenia KNF, urząd zawiadamia prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przez taki podmiot przestępstwa i w konsekwencji wpisuje go na listę ostrzeżeń publicznych KNF. UKNF deklaruje, że jeśli ma dostateczne informacje mogące wskazywać na popełnienie czynów zagrożonych sankcją karną spoza ustaw z obszaru rynku finansowego, również zawiadamia prokuraturę. W pewnych przypadkach działalność taka może być analizowana także pod kątem nieuczciwych praktyk rynkowych lub naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, co pozostaje w obszarze ustawowych kompetencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Do zamknięcia tego wydania UOKiK nie odpowiedział na nasze pytania.

Banki
Wysp strategii giełdowych banków. Zapowiada się ostra walka o klientów
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Banki
BNP Paribas BP: główny akcjonariusz zmniejsza zaangażowanie do 75 proc.
Banki
BNP Paribas chce mieć milion nowych klientów. I obiecuje podwojenie dywidendy
Banki
Perspektywy bankowości prywatnej w Polsce. AI lepiej dopasuje usługi?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Banki
Banki liczą na więcej milionerów i sukcesji
Banki
Ważna zmiana w zarządzie BGK
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama