| Wartość certyfikatu na koniec lipca 2013 r. wyniosła 350,46 PLN, co oznacza wzrost w stosunku do wyceny z końca czerwca 2013 r. o 0,65%. W tym czasie indeks warszawskiej giełdy WIG wzrósł o 4,9%. Wynik funduszy w ubiegłym miesiącu był pochodną wysokiego zaangażowania w akcje. Negatywny wpływ na lipcowy rezultat miało zaangażowanie na rynku tureckim. W dalszej części roku polityka inwestycyjna nadal opierać się będzie na płynnych inwestycjach (głównie akcjach największych spółek), których utrzymywanie pozwala reagować na bieżące wydarzenia na rynkach finansowych. Uwagę inwestorów przez ostatnie tygodnie skupiały przede wszystkim doniesienia ze spółek. Lepsze od spodziewanych wyniki finansowe amerykańskich przedsiębiorstw za drugi kwartał i podtrzymanie przez nie zwyżkowego trendu zysków zostało potraktowane, jako dowód na to, że firmy są w stanie sobie radzić z wciąż słabym tempem rozwoju gospodarczego na świecie. Czerwcowe wska¼niki PMI w skali globalnej obniżyły się, zaś lipcowe odczyty w części państw, które już je opublikowały (zwłaszcza rozwijających się), nie odmieniają dotychczasowego stanu rzeczy. Pozytywnym impulsem dla rynków były wysiłki szefa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke, by stłumić negatywną wymowę wcześniejszych zapowiedzi o ograniczaniu skupu aktywów. Przekonywał on o elastyczności władz monetarnych w tym względzie i uzależniał takie decyzje od dalszego rozwoju koniunktury. W komentarzu do lipcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej deklarowano natomiast gotowość zarówno do zwiększenia, jak i ograniczenia skupu aktywów, wskazując przy tym na negatywne skutki gospodarcze wzrostu kosztów kredytów hipotecznych, jaki nastąpił w ostatnich miesiącach, oraz zacieśniania polityki fiskalnej. Na krajowym rynku przycichła dyskusja na temat przyszłości OFE. Z pojawiających się informacji można wnioskować, że nie zostanie wprowadzony w życie żaden wariant skutkujący w niedalekiej perspektywie zwiększoną podażą akcji. Korzystnie wypadła czerwcowa produkcja przemysłowa, która zwiększyła się o 3% w skali roku, a po uwzględnieniu czynników sezonowych aż o 4,5%. Pozytywną wymowę tych danych potwierdzał lipcowy odczyt wska¼nika PMI na poziomie 51,1 pkt, najwyższy od stycznia 2012 roku. Utrzymująca się na rynku pracy presja, objawiająca się stagnacją realnego funduszu płac będącego wypadkową zmian wynagrodzeń, zatrudnienia i cen w gospodarce, podtrzymuje jednak obawy o przyszły popyt konsumpcyjny w polskiej gospodarce. Bez większego echa przeszła zapowied¼ rewizji tegorocznego budżetu, skutkująca cięciami wydatków publicznych i zwiększeniem deficytu. Dobrze były odbierane wyniki finansowe banków za drugi kwartał. Wypadały korzystniej od przewidywań analityków, ale też wykazywały dalszy spadek zysków w ujęciu rocznym. W związku z sytuacją na rynku surowców ¼le postrzegane były natomiast przedsiębiorstwa wydobywcze i paliwowe. W ostatnich tygodniach zauważalne zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych było zjawisko odpływu środków z funduszy lokujących w obligacje przy jednoczesnej przewadze wpłat do podmiotów akcyjnych. To sytuacja odmienna od tej, jaka wystąpiła w czerwcu, kiedy to obie grupy funduszy odnotowały odpływ środków. Przez pierwsze 5 miesięcy tego roku zarówno fundusze akcyjne, jak i obligacyjne odnotowywały napływ kapitału. W związku ze zmianą dotychczasowych tendencji pojawia się pytanie o trwałość zmian z ostatnich tygodni oraz o to, czy środki wycofywane z podmiotów obligacyjnych będą trafiać na giełdowe parkiety, sprzyjając zwyżkom. Przy wciąż niskiej inflacji i braku wyra¼nych oznak trwałego przyspieszania koniunktury gospodarczej taki scenariusz wydaje się mało realny, niemniej jednak należy go brać pod uwagę. Akcje w porównaniu z obligacjami, czy też inwestycjami na rynku pieniężnym, są w dalszym ciągu postrzegane, jako atrakcyjna forma lokowania kapitału. W perspektywie kolejnych tygodni kluczowe będą doniesienia weryfikujące nadzieje na silniejsze ożywienie globalnej gospodarki jeszcze w tym roku. Od tego zależą też szanse na realizację prognoz wyników spółek w drugiej połowie tego roku. Przy przedłużającej się stagnacji gospodarczej możliwość wyra¼nej poprawy kondycji finansowej przedsiębiorstw w porównaniu z pierwszym półroczem będzie bardzo trudna. Szczególnie chodzi o czwarty kwartał, w którym oznaki ożywienia gospodarczego mają, według obecnych przewidywań, przekładać się na zdecydowaną poprawę zysków. - | |