Eurotel czeka na odbicie

Jeśli przychody będą powiększać się co najmniej przez dwa, trzy miesiące, będzie można mówić o przesileniu – mówi wiceprezes Tomasz Basiński.

Trzeci kwartał 2023 r. był dla Grupy Eurotel, prowadzącej sklepy dla operatorów komórkowych, Apple, Xiaomi i Canal+, kolejnym kwartałem spadku wyników. Zarząd gdańskiej spółki sygnalizuje, że przełom roku i pierwsze miesiące 2024 r. będą testem pozwalającym stwierdzić, czy negatywne trendy się odwracają.

W III kwartale przychody Grupy Eurotel wyniosły 97,5 mln zł, o 47,5 proc. mniej niż rok wcześniej, zysk brutto ze sprzedaży skurczył się o 19,3 proc., do 21,6 mln zł, a zysk netto o 73,9 proc., do 2,19 mln zł.

– Niższe przychody związane są z czynnikami leżącymi poza spółkami grupy – zaznacza wiceprezes Eurotelu Tomasz Basiński. Jego zdaniem konsumenci zakupili potrzebną elektronikę w czasie pandemii. Wymianie na nowsze nie sprzyjają zaś ceny w połączeniu z kosztami kredytów. – Niepewność co do przyszłości związana z niestabilną sytuacją na świecie również nie sprzyja zakupom – uważa Basiński.

– Uzyskane w trzecim kwartale marże nie są procentowo odbiegające od tych z poprzednich lat, jednak zmniejszenie przychodów znacząco wpłynęło na całkowitą marżę na sprzedaży. Jeśli dołożymy do tego kwestię kosztów w postaci wzrostu kosztów wynagrodzeń oraz mediów, to mamy właśnie taki wynik jak w ostatnim raporcie – tłumaczy wiceprezes.

Na koniec września spółki z grupy zarządzały 86 salonami T-Mobile i 80 salonami Play. Operatorski biznes jest stabilny.

Najsilniej spadają przychody salonów iDream ze sprzętem Apple i sieć MiMarktów (Xiaomi). – Nie mamy planów zamknięcia salonów iDream – zastrzega Basiński. Za to celem zarządu jest wygaszanie sklepów MiMarkt i kontynuacja sprzedaży sprzętów Xiaomi w kanale e-commerce.

„Koniec roku będzie pewnego rodzaju testem na sprawdzenie, czy następuje już tendencja odwracania” – napisał zarząd spółki w sprawozdaniu.

– Jak ocenimy, czy nastąpiło przesilenie? Oczekiwać będziemy utrzymania tendencji wzrostowej przychodów w dłuższej perspektywie, co najmniej dwóch, trzech miesięcy – mówi Tomasz Basiński. Precyzuje, że chodzi o wzrost z miesiąca na miesiąc. Przypomina bowiem, że 2022 r. był dla grupy rekordowy. A to oznacza, że trudny do powtórzenia.