"W 2007 roku spodziewamy się dwucyfrowego tempa wzrostu WIG, w granicach kilkunastu procent, z których znaczna część została już zrealizowana w pierwszych pięciu tygodniach 2007 roku. Nie można wykluczyć znacznych wahań cen - piąty rok hossy będzie nerwowy" - powiedział Buczek na konferencji prasowej.

"Z drugiej strony fundamenty są wciąż zdrowe, sprzyja nam wzrost gospodarczy, spółki nadal poprawiają wyniki finansowe, sprzyja nam koniunktura na rynkach światowych" - powiedział Buczek. ING IM szacuje, że w 2006 roku OFE kupiły akcje o wartości netto 2,5-3,0 miliarda złotych, a TFI 25 miliardów złotych.

"Czynnikami ryzyka są w przypadku wielu spółek, szczególnie średnich i mniejszych, wysokie wyceny - wskaźnik cena do zysku na 2007 roku często przekracza 20. (...) Gdy rynek akcji będzie dalej rósł, to widzimy OFE po stronie podażowej (bo muszą trzymać się ustawowych limitów zaangażowania w akcje)" - dodał. ING IM uważa za atrakcyjne inwestycje w branżę informatyczną, bankową i budowlaną. "Dodalibyśmy jeszcze do tego spółki prowadzące sieci detaliczne ze względu na wzrost dochodów rozporządzalnych" - powiedział Buczek. Zdaniem prezes ING IM aktywa zgromadzone w TFI mogą w 2007 roku osiągnąć 130-140 miliardów złotych.

((Autor: Marta Filipiak; Redagował: Adrian Krajewski; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, RM: [email protected]))