Szwydko, operator barów szybkiej obsługi w Kijowie, rozważa debiut na warszawskiej giełdzie. - Szukamy możliwości pozyskania kapitału na rozwój i możliwe, że wyruszymy po niego na GPW - mówi "Parkietowi" Aleksander Nogaczewskij, dyrektor firmy.
Przeprowadzenie oferty publicznej na polskim rynku doradza spółce kijowski dom maklerski E-Volution. Jest on partnerem GPW w ramach programu WSE IPO Partner, którego ideą jest przyciąganie zagranicznych firm na warszawski parkiet. Aleksander Bondar, prezes firmy brokerskiej, twierdzi, że obecnie przygotowuje do wejścia na naszą giełdę trzy ukraińskie spółki.
Decyzja o debiucie Szwydko jeszcze nie zapadła. Brane jest też pod uwagę wejście do spółki inwestora strategicznego. Obecnie firma należy do wiodącego na Ukrainie dewelopera XXI Century oraz funduszu inwestycyjnego Horizon Capital. Dyrektor Szwydko nie chce na razie zdradzać rozmiaru ewentualnej oferty publicznej ani terminu, w którym firma mogłaby zadebiutować na giełdzie. Z naszych ustaleń wynika, że wejścia na warszawski parkiet można oczekiwać na przełomie 2007 i 2008 r. Wiadomo, że emisja nie będzie duża. Firma ma siedem niezabudowanych działek i na każdej z nich chce wznieść bar. W sumie na inwestycje potrzebuje 7 mln USD. W tym roku Szwydko planuje otworzyć jeszcze pięć obiektów.
Obecnie spółka posiada 11 barów szybkiej obsługi, położonych w kluczowych punktach Kijowa. Na stołecznym rynku zajmuje drugie miejsce i jej głównym konkurentem jest McDonald?s. Szwydko serwuje ukraińską kuchnię, ale w wydaniu fast-food. W Kijowie popyt na takie usługi jest coraz większy. Rok temu rynek wzrósł o 20 proc. - Na razie jesteśmy obecni tylko w stolicy, ale planujemy ekspansję w innych dużych miastach kraju. Będziemy tam otwierać punkty na zasadzie franchisingu - zapowiada A. Nogaczewskij.
Kijowska firma jest wyceniana na 12-15 mln USD. Obroty spółki za ub.r. wyniosły 5 mln USD.