Na koniec dnia, o godzinie 17:25 za euro płacono średnio 3,8337 zł, a za dolara 2,8773 zł. W tym czasie euro/dolar był kwotowany po 1,3323.
Wtorkowa sesja była dosyć spokojna dla złotego. Kurs waluty amerykańskiej wzrósł z poziomu 2,8600 zł do ponad 2,8750 zł. Podobnie zachowywały się notowania euro, które z poziomu 3,8220 zł wzrosło do ok. 3,8350 zł.
Zachowanie PLN odzwierciedlało zmiany na rynku międzynarodowym, na którym umacniał się dolar. Naszej walucie nie sprzyjał też proces wypłaty dywidend ze spółek giełdowych.
Podniesienie przez Ministerstwo Finansów prognozy dynamiki PKB z 5,5 do 5,7% na najbliższy rok mogło ucieszyć analityków, gdyż to szacunek bliższy rzeczywistości, jednakże wypowiedź przedstawiciela NBP o tym, że założone średnie poziomy stóp procentowych w 2008 r. (4,7%) i inflacji (2,3% r/r) są zbyt wysokie nie wróży dobrze notowaniom złotego.
Projekt przyszłorocznego budżetu z utrzymaniem 30 mld zł kotwicy nie jest zbyt ambitny, gdyż zakłada dalsze zadłużanie się, w takim samym tempie, choć w tym dobrym dla polskiej gospodarki okresie aż prosi się o cięcie wydatków państwowych i obniżki podatków.