eCard, specjalizujący się w autoryzacji transakcji kartami w internecie, rusza niebawem ze sprzedażą 24 mln akcji serii L. Spółka liczy na pozyskanie z rynku 24 mln zł (akcje sprzedawane są po 1 zł, w czwartek kurs wyniósł 3,21 zł). Już od 2 lipca do 9 lipca, w związku z zatwierdzeniem prospektu przez Komisję Nadzoru Finansowego, ruszy handel prawami poboru. Zapisy na nowe akcje będą przyjmowane od 5 lipca do 12 lipca. Spółka spodziewa się, że przydział akcji nastąpi 23 lipca. Po ofercie liczba papierów firmy wzrośnie do 48 mln.
To już druga emisja akcji eCardu. Prawie rok temu firma, debiutując na giełdzie, pozyskała 8 mln zł. Pieniądze trafiły m.in. na rozbudowę sieci bankomatów, odnowienie parku technologicznego, uruchomienie platformy sms premium oraz przygotowania do wprowadzenia usługi 3D Secure (umożliwia płatność kartami debetowymi w internecie). Zarząd spółki chciałby do końca 2007 roku podpisać dwie umowy z bankami na tę usługę.
Na co tym razem eCard przeznaczy pieniądze? - Około 7 mln zł wydamy na zakup i modernizację spółki, która zajmuje się personalizacją kart płatniczych (produkcja i wysyłka kart i numerów PIN - przyp. red.). Mamy podpisany list intencyjny w tej sprawie. Finalizację przedsięwzięcia planujemy na III kwartał tego roku. Z usługą chcielibyśmy ruszyć w I kwartale 2008 roku - mówi Konrad Korobowicz, prezes eCard. Blisko 12 mln zł trafi na rozwój sieci bankomatów. Spółka zamierza kupić m.in. nowe maszyny i oprogramowanie do nich.
- Do końca roku zamierzamy mieć 250-300 bankomatów (obecnie eCard dysponuje 97 maszynami - przyp. red.). W 2008 roku ich liczba ma wzrosnąć do około 400-500. W perspektywie 3-4 lat chcielibyśmy mieć około 10 proc. bankomatów funkcjonujących w Polsce - prognozuje K. Korobowicz.
Około 2,9 mln zł zasili kapitał obrotowy, z czego 1,3 mln zł pójdzie na spłatę kredytu. Resztę, czyli około 1,5 mln zł, firma wyda na rozwój infrastruktury informatycznej. Zarząd podkreśla, że w dłuższym terminie "zastrzyk kapitału" pomoże zdywersyfikować źródła przychodów oraz zwiększyć poziom realizowanych marż. Czy to oznacza, że eCard będzie niebawem zyskowny? - Trudno powiedzieć wprost, kiedy będziemy rentowną firmą. Prowadzone inwestycje wciąż obciążają nasze wyniki - odpowiada prezes. W I kwartale tego roku warszawska firma poniosła 1,4 mln zł straty przy 1,2 mln zł obrotów. W 2006 roku było to odpowiednio (-3,7 mln zł) i 6,9 mln zł.