Po sześciu miesiącach Elstar Oils zanotował 207,2 mln zł przychodów. Były one dwukrotnie wyższe niż przed rokiem. Tak duży wzrost może dziwić, tym bardziej że spółka nie rozpoczęła produkcji estrów metylowych, która miała być lokomotywą rozwoju.
Wszystko wyjaśnia się, gdy zauważymy, że aż 71,3 mln zł uzyskano dzięki sprzedaży rzepaku. Od początku roku elbląskie przedsiębiorstwo pozbywa się zgromadzonych jesienią 2006 r. zapasów, bo nadwyżki surowca, którymi obecnie dysponuje, miały początkowo zostać przeznaczone na produkcję biopaliw. Choć Elstar ma gotową instalację do ich wytwarzania, brakuje mu klientów. Z powodu niekorzystnych zmian w prawie rynek biopaliw nie ruszył, tak jak planowano na początku 2007 r. Obecnie trwają rządowe prace, które mają doprowadzić do tego, żeby sprzedaż ekodiesla mogła się rozpocząć w następnym roku.
Przedsiębiorstwu nie opłaca się jednak przetrzymywać zapasów rzepaku na kolejny sezon. Tej jesieni, z powodu większej ilości obsianych pól, rzepak powinien być tańszy niż rok wcześniej.
Warto zwrócić uwagę, że giełdowa firma bardzo dobrze radzi sobie w segmencie, który wciąż stanowi jej podstawową działalność: produkcji tłuszczy roślinnych na potrzeby przemysłu spożywczego. Ta produkcja przyniosła spółce prawie 140 mln zł przychodów, a więc o blisko 40 proc. więcej niż przed rokiem.