Producent tkanin lnianych w II kwartale tego roku uzyskał 6,5 mln zł przychodów. To o 200 tys. mniej niż przed rokiem. Przez pierwszych sześć miesięcy 2007 roku obroty Orła wyniosły 14,6 mln zł (spadek o blisko 15 proc.). W tym okresie giełdowa spółka poniosła prawie 2,4 mln zł straty netto (w I półroczu 2006 roku była 1,2 mln zł na minusie).
- W ubiegłym roku uzyskaliśmy korzyści ze sprzedaży nieruchomości. Gdyby nie uwzględniać tej transakcji, wyniki pierwszego półrocza tego roku na działalności operacyjnej byłyby lepsze niż zeszłoroczne - tłumaczy Marek Błażków, prezes Orła. Jego zdaniem, spółka - ze względu na brak pieniędzy - musiała ograniczyć zakup surowców do produkcji. To uniemożliwiło realizację większej liczby zamówień.
Płynność finansowa mysłakowickiej spółki poprawiła się po ostatniej emisji akcji (z prawem poboru), z której pozyskała około 24 mln zł. Pieniądze zostały wykorzystane na modernizację parku maszynowego i zrestrukturyzowanie zadłużenia. Część zasiliła także kapitał obrotowy.
Większość przychodów ze sprzedaży spółka osiąga w okresie od września do stycznia kolejnego roku. Właśnie teraz zaczyna się dla niej sezon. Dzięki zakupowi nowych maszyn i pieniądzom na surowce zarząd uważa, że jest do niego dobrze przygotowany. Według jego szacunków, w tym roku, tak jak przez ostatnie lata, firma poniesie jeszcze stratę. W przyszłym roku powinien jednak już być zysk. - Do końca roku nie zdołamy odrobić dotychczasowych strat - uważa M. Błażków.