"W piątek byliśmy świadkami wzlotów i upadków złotego. Rano było dość dobrze, później nastąpiło osłabienie, ale wkrótce po dobrym otwarciu giełd zagranicznych znów złoty poszedł w górę, szczególnie wobec dolara. Taki stan utrzymał się do końca dnia, choć dane z amerykańskiego rynku pracy nie były najlepsze" - podsumował ekonomista banku Raiffeisen, Piotr Bielski.
Jego zdaniem wieczór powinien być już spokojniejszy, a inwestorzy nie będą mocno ryzykować tuż przed weekendem.
"Dane z USA miały za to przełożenie na kwotowanie euro wobec dolara. Europejska waluta umocniła się wyraźnie pod wpływem negatywnych wieści zza oceanu" - zauważył Piotr Bielski.
W piątek o godz. 16.135. za jedno euro płacono 3,7875 zł, za dolara 2,7495. Eurodolar był kwotowany na poziomie 1,3768
W piątek o godz. 10.10. za jedno euro płacono 3,7820 zł, za dolara 2,7625. Eurodolar był kwotowany na poziomie 1,3688. (ISB)