Odszkodowania za nierzetelne reklamy TFI

Publikacja: 10.08.2007 08:49

Nabywca jednostek funduszu inwestycyjnego, którego reklama została uznana przez nadzór finansowy za wprowadzającą w błąd, może żądać od TFI odszkodowania.

- Jego obowiązkiem jest udowodnić winę funduszu, szkodę oraz związek przyczynowy między winą i szkodą - zaznacza Bogdan Fischer, radca prawny i partner z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy. Zdaniem prawnika, udowodnienie szkody poniesionej przez konsumenta nie jest jednak łatwym zadaniem. - Musiałby on bowiem zapewne wykazać, że gdyby zainwestował pieniądze w inny sposób, otrzymałby stopę zwrotu wyższą niż w rzeczywistości uzyskaną w wyniku umowy zawartej z funduszem inwestycyjnym.

Jest to trudne, bo analiza porównawcza zysków z innych lokat może być niewystarczająca dla jednoznacznego wykazania szkody konsumenta. W jego opinii, niemały wpływ na utrudnienie w dochodzeniu odszkodowania powoduje także fakt, że umowa z funduszem jest umową losową, zawierającą element ryzyka. Z tego powodu nie gwarantuje ona osiągnięcia zysku w każdym przypadku.

Zdaniem Arkadiusza Michalaka z Kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak, żądając odszkodowania, konsument nie będzie mógł ubiegać się o utracone korzyści. - Wymagałoby to bowiem wykazania, że pewne lub co najmniej bardzo prawdopodobne jest, iż konsument uzyskałby rzeczywiście w przyszłości zyski, o których była mowa w zakwestionowanych reklamach - mówi.

Jego zdaniem, inwestor mógłby dochodzić jedynie tego, co wydał, żeby zainwestować w fundusz, czyli należnej funduszowi inwestycyjnemu prowizji.

Zdaniem ekspertów, w polskich sądach nie ma wielu spraw związanych z kwestionowaniem informacji zawartych we wprowadzających w błąd reklamach. Jest to w dużej mierze efekt niewiedzy i nieświadomości konsumentów.

Z drugiej jednak strony, inwestorzy nie decydują się na spory sądowe o odszkodowania od instytucji finansowych ze względu na przewlekłość oraz wysokie koszty postępowania cywilnego. Arkadiusz Michalak zwraca także uwagę na fakt, że tego typu roszczenia mają zwykle bardzo kruche podstawy.

Tymczasem jednak, jak się okazuje, inwestorzy wprowadzeni w błąd i próbujący z tego tytułu uzyskać odszkodowanie mogą skorzystać z innych przepisów, które - na dodatek - dają im szanse na odzyskanie nie tylko zapłaconych funduszowi prowizji, ale całej zainwestowanej kwoty.

- W przypadku zawarcia przez klienta umowy pod wpływem nierzetelnej reklamy, może on uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli, przy czym błąd wywołany nierzetelną reklamą uznać można za podstęp drugiej strony - podkreśla Fischer.

Procedura nie jest skomplikowana. Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone pod wpływem błędu, powinno mieć formę pisemną.

Zgodnie ze wskazaniami Bogdana Fischera, uprawnienie do złożenia takiego oświadczenia wygasa z upływem roku od wykrycia błędu. Zawarta zaś pod wpływem błędu umowa dotknięta jest bezwzględną nieważnością od momentu jej zawarcia.

Uznanie umowy o przystąpieniu do funduszu inwestycyjnego byłoby dla konsumenta najkorzystniejsze. - Fundusz inwestycyjny zobowiązany byłby do zwrotu całości powierzonych mu przez klienta pieniędzy. Kwoty tej można dochodzić na drodze postępowania sądowego - tłumaczy Bogdan Fischer.

Tutaj jednak wiele zależy od oceny sądu. Może on bowiem uznać, że nie chodzi o nierzetelne działania TFI.

- Nie jest wykluczone, że sąd zakwalifikowałby to jako błąd co do pobudki - podkreśla Arkadiusz Michalak. Innymi słowy - chodzi o błąd popełniony przez inwestora, który na jego podstawie przystąpił do funduszu, a nie o skutki działania TFI. A w takiej sytuacji na zwrot kapitału powierzonego funduszowi nie ma co liczyć.

Wkrótce jednak pozycja inwestorów, którzy będą chcieli odzyskać swoje pieniądze od TFI, może ulec poprawie za sprawą ustawy o zwalczaniu nieuczciwych praktyk rynkowych, uchwalonej 14 czerwca tego roku. - Po jej wejściu w życie fundusze będą musiały z jeszcze większą uwagą podchodzić do swoich przekazów reklamowych. Ustawa daje prawo konsumentom do kierowania bezpośrednich roszczeń względem podmiotów reklamujących swoje produkty lub usługi - zauważa A. Michalak.

Konsumenci w walce o swoje prawa, także w sporach z TFI, mogą konsultować się z Miejskim lub Powiatowym Rzecznikiem Konsumentów. Decyzję o wytoczeniu sprawy na rzecz pokrzywdzonego rzecznicy podejmują indywidualnie, po rozpatrzeniu wszystkich okoliczności.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy