Bydgoski producent maszyn i urządzeń specjalistycznych podpisał z niemiecką firmą Hatlapa kontrakt o wartości przekraczającej 14,6 mln zł. Umowa przewiduje, że Makrum wykona dla Hatlapy elementy wciągarek okrętowych. Termin dostawy to okres od marca 2008 roku do marca 2009 roku. - Obok na przykład firmy Rolls-Royce i Hydramarine, Hatlapa to jeden z naszych czołowych klientów - wskazuje Rafał Jerzy, prezes Makrum.
Giełdowa spółka jest w trakcie finalizowania przejęcia Stoczni Pomerania. W listopadzie strony podpisały warunkową umowę zakupu. - Przejęcie sfinalizujemy prawdopodobnie pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. Czekamy jeszcze na zgodę prezydenta Szczecina, co jest ostatecznym warunkiem do podpisania aktu notarialnego i przejęcia praw własności - mówi Rafał Jerzy.
Makrum miało przejąć jeszcze jedną firmę: zajmującą się remontami statków spółkę Poltrampservice. Ta transakcja jednak nie doszła do skutku. - Due diligence (wszechstronne badanie ekonomiczno-prawne - przyp. red.) wykazało, że nie potwierdziły się informacje dotyczące kondycji finansowej Poltrampservice. Warunkiem transakcji była dobra sytuacja ekonomiczna tej spółki. Ponieważ jednak jej wyniki nie były zgodne z naszymi oczekiwaniami oraz mając na uwadze interesy naszych akcjonariuszy, odstąpiliśmy od zakupu - mówi prezes. Dodaje, że Makrum jest też po due diligence innej polskiej spółki. - Wypadło ono pomyślnie. Rozmowy są dalej prowadzone i mam nadzieję, że zakończą się sukcesem. Interesujemy się także zagranicznymi podmiotami - wskazuje prezes.
W trakcie dziewięciu miesięcy tego roku Makrum wypracowało prawie 3,5 mln zł zysku netto przy 44,1 mln zł przychodów. W analogicznym okresie 2006 roku było to odpowiednio: 1,5 mln oraz 38 mln zł.
Tegoroczny plan zysku netto to 4,6 mln zł. Przychody mają wynieść 65 mln zł. Po wynikach trzeciego kwartału zarząd podtrzymał prognozy.