Piątego pracownicy wysyłani są na bezpłatny urlop.

– W październiku i listopadzie załoga pracowała w pełnym wymiarze, ale nie miało to żadnego uzasadnienia rynkowego – przyznaje Bartosz Kopyto, pełnomocnik zarządu Huty Stalowa Wola. Chodziło o to, by w grudniu pracownicy mieli więcej pieniędzy na święta. – Powracamy do programu oszczędnościowego, bo kryzys wciąż nas dotyczy – uzasadnia Kopyto.

Przedsiębiorstwo będzie pracować krócej do marca przyszłego roku. Dzięki temu ma zaoszczędzić 23 mln zł, poza tym pracę zachowa 500 osób (załoga liczy około 2,5 tys. osób). Od 21 grudnia do 8 stycznia zakład całkowicie wstrzyma pracę w związku z przerwą świąteczną.