Rząd zgodził się na to, by w czerwcowej ofercie sprzedać 53 proc. akcji grupy Tauron Polska Energia, drugiego producenta prądu w kraju.
Ministerstwo Skarbu wnioskowało, aby mieć możliwość sprzedaży do 55 proc. akcji. Mimo zgody rządu wciąż nie jest jeszcze przesądzone, czy resor sprzeda inwestorom cały pakiet. – Zdecydujemy o tym, obserwując rynek. Na dziś trzymamy się zapisu z prospektu, czyli 25 proc. akcji – wyjaśnił Maciej Wewiór, rzecznik prasowy resortu skarbu. O tym, ile ostatecznie akcji Tauronu trafi na rynek, w dużym stopniu przesądzi również, jakim powodzeniem będzie się cieszyło debiutujące dziś na giełdzie PZU. Jak usłyszeliśmy w MSP, dopiero po zakończeniu sesji zapadać będą decyzje co do wielkości i struktury oferty Tauronu.
[srodtytul]Musi się udać?[/srodtytul]
Jeden z wysokich urzędników MSP wyjaśnił „Parkietowi”, że dzięki ofercie PZU przetarto nowe ścieżki, docierając do zagranicznych instytucji, które nie miały świadomości siły polskiego rynku kapitałowego. To ma pomóc sprzedaży akcji Tauronu. Analitycy zwracają też uwagę na co innego. – Skarb Państwa specjalnie tak podzielił ofertę PZU, która jest sporo atrakcyjniejsza – wprowadził niskie limity zapisów w detalu, przydzielił też mniej akcji krajowym instytucjom, licząc, że niezaspokojony popyt przejdzie na Tauron – mówią.
[srodtytul]Bardzo duży wzrost zysku[/srodtytul]