Fundusze zamknięte: Nie tylko dla zamożnych inwestorów

Fundusze mogą mieć formę otwartą (tzw. FIO) lub zamkniętą (tzw. FIZ). Te pierwsze są powszechnie dostępne, a ich jednostki uczestnictwa można kupić i sprzedać każdego dnia roboczego.

Aktualizacja: 21.11.2013 07:45 Publikacja: 21.11.2013 05:00

Fundusze zamknięte: Nie tylko dla zamożnych inwestorów

Foto: GG Parkiet

Dużo mniej popularne są fundusze zamknięte, które mają bardziej liberalną strategię inwestowania i są oferowane przez TFI tylko w ramach subskrypcji, a niektóre z nich są też notowane na giełdzie.

Niepubliczny rynek

– Zdecydowana większość tego typu funduszy działa na rynku niepublicznym, dlatego zakup certyfikatów inwestycyjnych jest możliwy w ramach zamkniętych subskrypcji, gdzie propozycje nabycia mogą być kierowane do maksymalnie 149 osób, a minimalna wartość zapisu wynosi 40 tys. euro – wyjaśnia Tomasz Brzeziński z Altus TFI.

Inwestorzy mają też ograniczoną możliwość wyjścia z funduszu zamkniętego.

– Certyfikaty inwestycyjne są mniej płynne niż jednostki FIO. Standardowo ich wycena nie odbywa się codziennie, a wykupu można dokonać zazwyczaj nie częściej niż raz w miesiącu. Mniejsza płynność jest podyktowana wykorzystaniem niekonwencjonalnych strategii oraz instrumentów finansowych – mówi Piotr Minkina, ekspert z Union Investment TFI.

Ale za to jakie możliwości

Fundusze zamknięte mają za to szersze możliwości inwestycyjne niż otwarte.

– FIZ-y mogą inwestować m.in. bezpośrednio w nieruchomości czy częściej stosować strategie z mechanizmem ochrony kapitału lub strategie absolutnej stopy zwrotu – mówi Wojciech Bablok, dyrektor departamentu marketingu BPH TFI. I dodaje, że to wszystko sprawia, iż zarządzający takim funduszem może lokować środki w mniej płynne instrumenty finansowe, będąc pewnym, że nie będzie musiał przedwcześnie zamykać pozycji.

– Duża elastyczność inwestycyjna takich funduszy pozwala nam uzupełniać klasyczną ofertę o ciekawsze produkty. Poprzez FIZ-y możemy otworzyć się na różne klasy aktywów – np. zagraniczne indeksy giełdowe, towary, waluty – i wykorzystywać trendy poza polską giełdą – mówi Minkina.

Posiadacze rachunku maklerskiego na giełdzie mogą kupić certyfikaty już ponad 40 funduszy zamkniętych. Wówczas minimalną kwotą inwestycji jest cena jednego certyfikatu, czyli zwykle około 1 tys. lub 2 tys. zł. Przykładowo minimalny zapis na fundusz Legg Mason Akcji Skoncentrowany FIZ wynosił 10 certyfikatów o łącznej wartości około 15 tys. zł, na giełdzie zaś można kupić tylko jeden certyfikat tego funduszu o symbolu LMASFIZ, który kosztuje około 1515 zł.

Certyfikaty inwestycyjne są „niepodzielne" (podobnie jak akcje), dlatego inwestor musi nabyć konkretną liczbę certyfikatów, podczas gdy w przypadku funduszy otwartych może nabyć liczbę jednostek uczestnictwa proporcjonalnie do wpłaconej kwoty.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy