Biura maklerskie na rynku pierwotnym

Polskie biura maklerskie mają szansę zwiększyć swój udział w średnich pod względem wartości ofertach na rynku pierwotnym. Największe emisje pozostaną najprawdopodobniej domeną instytucji zagranicznych.

Krajowe biura maklerskie bardzo rzadko pełnią rolę oferującego przy największych i najbardziej prestiżowych emisjach. Co więcej, zagraniczne instytucje preferowane są nie tylko przy tych największych ofertach, przy których dotarcie do jak najszerszego grona inwestorów zagranicznych jest niezbędne dla powodzenia oferty, ale również przy plasowaniu na rynku akcji o wartości 40-100 mln zł. Wyjątkiem są przeważnie sytuacje, gdy biuro bankowe oferuje papiery firmy matki. W innych przypadkach rola krajowych biur ogranicza się przeważnie do plasowania polskiej części oferty.Potwierdzeniem tezy o preferowaniu przez emitentów biur zagranicznych mogą być niedawne emisje Prospera (oferującym był Raiffeisen Capital & Investment Polska), Orfe (CA IB Securities), Agory (Credit Suisse First Boston) czy Farmacolu (Société Générale Securities). - W przypadku tych największych emisji nie wyobrażam sobie, by w najbliższym czasie polskie biuro mogło samodzielnie podjąć się roli głównego menedżera - uważa Łukasz Gębski z Banku Handlowego. Jego zdaniem, inaczej wygląda sytuacja w przypadku emisji o średniej wartości, które skierowane są do inwestorów polskich lub zagranicznych, którzy już wcześniej działali na polskim rynku kapitałowym. - Najdalej w perspektywie kilku lat polskie instytucje nabiorą doświadczenia, a przede wszystkim zdobędą kontakty i ich oferta w tym segmencie nie będzie się różniła od zagranicznej konkurencji - uważa Ł. Gębski.Tymczasem obecnie krajowe instytucje skazane są na małe oferty, które w dodatku kończą się poważnymi stratami na papierach objętych w ramach gwarancji. Wpadki tego typu zaliczały m.in. COK BH (np. Oborniki), BM PBK (Murawski Holding), DM BSK (Famot Pleszew). Swego czasu dobrą passę miało też biuro PBR, banku, który aspirował do roli banku inwestycyjnego. W krótkim czasie biuro pełniło rolę oferującego i gwaranta emisji akcji Pagedu i Swarzędza, a także obligacji zamiennych Novity. Powody, dla których krajowe biura podejmują się organizowania i gwarantowania emisji, które czasami już na początku skazane są na niepowodzenie, bywają różne. - Jeżeli na giełdę wprowadzana jest spółka z grupy kapitałowej, której wszystkie operacje prowadzone są za pośrednictwem mojego banku macierzystego, to nawet jeśli wiadomo, że nie uda się uplasować emisji, oferty tej nie można odrzucić - powiedział nam pracownik jednego z bankowych biur maklerskich. Bywa i tak, że pracownicy biur nie są w stanie właściwie ocenić sytuacji fundamentalnej spółki i skalkulować ryzyka. Błędy te są szybko demaskowane przez wycenę rynkową akcji.

GRZEGORZ DRÓŻDŻ