Na najbliższych sesjach warszawska giełda będzie podążać za rynkami światowymi - uważa Andrzej Lewandowski z DM BOŚ. Podczas czwartkowej sesji indeks WIG spadł o 1 proc. i wyniósł 16.132,6 pkt. WIG 20 zmniejszył się o 1,3 proc., do 1.610 pkt. "Na najbliższych sesjach inwestorzy będą się kierować głównie sytuacją na giełdach światowych, ponieważ lokalne sprawy, takie jak kandydat na prezesa NBP czy wyniki finansowe spółek, tymczasowo zeszły na drugi plan" - powiedział Lewandowski. Natomiast o dalszej koniunkturze na warszawskim parkiecie zdecydują informacje z GUS na temat wysokości deficytu obrotów bieżących we wrześniu oraz z Ministerstwa Łączności o przebiegu przetargu na UMTS. Według Lewandowskiego, istnieje wiele niewiadomych co do przebiegu i wyniku tego przetargu. Przykładem jest tu przetarg na UMTS we Włoszech, gdzie uzyskano sumę dwukrotnie mniejszą od planowanej. Jednak, zdaniem Lewandowskiego, ta niepewność nie wpływa na razie na rynek. "Natomiast w przyszłości niepowodzenie przetargu może spowodować kłopoty z budżetem" - uważa Lewandowski. W jego ocenie, koniunktura na giełdach światowych kształtuje się pod wpływem informacji o wynikach finansowych pozornie niewiele znaczących spółek z sektora IT. "Wczoraj lawinę sprzedaży na giełdach wywołała informacja o słabych wynikach firmy Nortel Networks, która zajmuje się produkcją sprzętu telekomunikacyjnego. Dzisiaj w Europie inwestorzy mają nadzieję na zmianę tej tendencji, ponieważ firma Versign, zajmująca się bezpieczeństwem w internecie, wykazała za trzeci kwartał trzykrotnie wyższy zysk, niż przewidywali analitycy" - powiedział Lewandowski. (PAP)