PSL zwróciło się do marszałka Sejmu o wprowadzenie do porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu debaty nad przebiegiem prywatyzacji PZU SA - poinformował w środę dziennikarzy jeden z liderów PSL Józef Zych. Zych wyjaśnił, że chodzi o dyskusję nad obecną sytuacja PZU SA i nad odpowiedzią rządu (z września tego roku) na uchwałę Sejmu w sprawie prywatyzacji i restrukturyzacji tej firmy. Według Zycha, z tej odpowiedzi wynika, że "rząd dostrzega problemy, iż proces prywatyzacji (PZU SA) przebiega nieprawidłowo". W ocenie Bogdana Pęka, 30 proc. akcji PZU SA zostało sprzedane konsorcjum Eureko i BIG Bank Gdański "za bezcen", a także "dopuszczono do przejęcia kontroli nad PZU przez obcy kapitał". Według niego, debata w Sejmie mogłaby wyjaśnić wszystkie wątpliwości co do przebiegu prywatyzacji PZU SA. "Będziemy także domagać się, aby prywatyzacja PZU SA przebiegała bezpośrednio pod nadzorem Sejmu" - dodał Zych. Posłowie PSL byli również zdziwieni materiałami na temat prywatyzacji PZU SA, które we wtorek dostarczono do skrytek poselskich. Materiały te były oznaczone literami "CIR" i zawierały krytykę przebiegu prywatyzacji PZU SA. "Byliśmy świadkami zupełnie nowej praktyki. Do skrzynek posłów dotarły materiały sygnowane przez rząd, które dotyczyły prywatyzacji PZU. Potem, wieczorem, okazało się, że to są jakieś trefne materiały" - mówił Dobrosz. Rzecznik rządu Krzysztof Luft zapewniał we wtorek, że materiały oznaczone literami "CIR" nie pochodzą od Centrum Informacyjnego Rządu. Według Pęka, jeśli informacje zawarte w tych materiałach potwierdziłby się, to odpowiedzialni za przebieg prywatyzacji PZU powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. "Formalnie odpowiedzialność ponosi minister skarbu państwa" - powiedział Pęk.(PAP)