Spadek indeksów po otwarciu poniedziałkowej sesji spowodowany był słabszą koniunkturą na giełdach zachodnich. Mimo to w dalszej części sesji notowań ciągłych możliwy jest powolny wzrost kursów - uważa analityk BM BPH Tomasz Ćwintal. WIG 20 na otwarcie poniedziałkowej sesji spadł o 0,1 proc. i wyniósł 1.624,5 pkt., po czym dalej spadał. Tuż przed godziną 11.00 osiągnął wartość 1.612,2 pkt. Zdaniem Ćwintala w poniedziałek można obserwować dobre zachowanie spółek największych, takich jak PKN, TP SA i Elektrim. "Późniejsze notowania będą najprawdopodobniej przebiegać w rytm giełd zagranicznych. Spodziewam się, że w dalszej części notowań możemy mieć do czynienia z powolnym wzrostem kursów" - powiedział Ćwintal. (PAP)