Po ostatniej fali fuzji, wezwań i przejęć, dzienny wolumen obrotów na giełdzie w Caracas spadł do zaledwie 2 mln dolarów, w porównaniu z 15-20 mln USD jeszcze trzy lata temu. W kręgu zainteresowań miejscowych inwestorów znajduje się obecnie tylko piętnaście spośród 75 wenezuelskich spółek giełdowych, a w ostatnich zdecydowana większość transakcji (ok. 90% pod względem obrotu) przeniosła się do Nowego Jorku. W takiej sytuacji, grupa wenezuelskich inwestorów reprezentujących ok. 20% kapitału zakładowego miejscowej giełdy, złożyła wniosek o rozwiązanie tej instytucji ? donosi Business Week. Ponieważ większość z pozostałych południowoamerykańskich giełd boryka się z podobnymi problemami, władze giełdy w Caracas rozpoczęły sondażowe rozmowy na temat możliwości utworzenia wspólnego rynku z giełdą brazylijską i kolumbijską, jak dotąd bez większych rezultatów.