Bezpieczeństwo energetyczne Polski zależy m.in. od dywersyfikacji źródeł dostaw gazu, renegocjacji kontraktu na dostawy gazu z Rosji oraz budowy podziemnych zbiorników gazu - ocenia pos. Czesław Sobierajski (AWS-PPChD). "W interesie Polski leży dywersyfikacja źródeł zaopatrzenia w gaz oraz renegocjacja kontraktu na dostawy gazu z Rosji" - mówił poseł - przewodniczy sejmowej podkomisji ds. polityki paliwowo-energetycznej i górnictwa - podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach. Podczas spotkania poseł odniósł się do piątkowego wystąpienia posłów SLD, wyrażającego zaniepokojenie deklaracjami rządu w sprawie polityki zróżnicowania źródeł dostaw gazu do Polski. Według przedstawicieli SLD ewentualny import gazu z Norwegii to najdroższy wariant dywersyfikacji dostaw, a jego konsekwencją mogą być wysokie ceny gazu. O kontrolę działań rządu dotyczących dostaw gazu Polski posłowie SLD zwrócili się do Najwyższej Izby Kontroli. Zdaniem pos. Sobierajskiego budowa gazociągu z Norwegii i odbiór co najmniej 5 mld m sześć. gazu rocznie z tego kierunku to właściwy sposób dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia. Według posła budowa takiego gazociągu pochłonie ok. 1 mld USD, a nie - tak mówią inne szacunki - ok. 2,5 mld USD. Kupowanie gazu z Norwegii - według posła - będzie korzystne z punktu widzenia interesu Polski, nawet gdyby gaz ten był droższy od rosyjskiego. Jednak - w opinii Sobierajskiego -konkurencja na rynku sprawi, że różnice cen nie będą znaczące. Sobierajski wskazał też na konieczność pilnej renegocjacji kontraktu zawartego we wrześniu 1996 roku z Rosją w zakresie ilości dostarczanego gazu, terminu dostaw do Polski i warunków, na jakich te dostawy i zapłata byłyby realizowane. Według posła Polska powinna kupować od jednego dostawcy nie więcej niż 30-40 proc. gazu. Sobierajski wskazał też na potrzebę przyjęcia rządowego programu budowy podziemnych zbiorników gazu, tak, aby możliwe było zgromadzenie rezerw w wysokości ok. 30 proc. rocznego zapotrzebowania. Dziś - jak mówił - pojemność krajowych zbiorników to ok. 9 proc. zapotrzebowania. Według Sobierajskiego równolegle z działaniami na rzecz dywersyfikacji źródeł dostaw gazu należy urealnić prognozy zapotrzebowania na gaz. W opinii Sobierajskiego istnieje groźba, że w 2010 roku Polska - dzięki kontraktom z Rosjanami i Norwegami - dysponować będzie zbyt dużą ilością gazu. Dlatego - uważa poseł - konieczne jest zwarcie z dostawcami takich kontraktów, które pozwoliłyby na reeksport gazu.
(PAP)