Dziś w godzinach porannych Federalne Biuro Pracy podało do wiadomości dane dotyczące poziomu bezrobocia na obszarze Niemiec. Fakt wzrostu liczby bezrobotnych o 3 tys. był dość dużym zaskoczeniem dla większość analityków rynkowych, ponieważ spodziewali się oni raczej spadku o 7 tys.. Zwiększone bezrobocie wynika w głównej mierze z czynników sezonowych. Mroźna zima uniemożliwiła zatrudnienie w sektorze budowlanym. Tym samym uważamy, że w drugim kwartale br. sytuacja powinna ulec poprawie.

Naszym zdaniem, mimo powszechnych opinii, spowolnienie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych nie będzie miało bardzo dużego wpływu na obszar Eurolandu. We wczorajszym komentarzu podkreślimy, iż prawdopodobnie spowoduje jedynie 0,5 proc. spadku tempa wzrostu europejskiej gospodarki. Potwierdzeniem mogą być opublikowane dziś o godzinie 12.00 czasu warszawskiego dane o sprzedaży detalicznej na tym obszarze. W grudniu 2000 wzrosła ona o 0,1 proc. w stosunku miesiąc do miesiąca, oraz o 1,7 proc. w stosunku rok do roku. Mimo, że w całym roku 2000 wzrosła ona o 2,2 proc, co było wartością niższą niż w 1999 r. (+2,6 proc.) to i tak ten wynik był bardzo dobry. Z drugiej strony musimy podkreślić, że w bieżącym roku może ona ponownie w niewielkim stopniu ulec zmniejszeniu. Spadek sprzedaży detalicznej powinien być szczególnie widoczny w sektorze żywnościowym. Powodem będą "szalejące" w Europie choroby: BSE (tzw. choroba wściekłych krów) oraz pryszczyca.

Jacek Jurczyński Richard Mbewe, Marek Nienałtowski.