"Złoty od rana jest mocny, choć przy niskiej aktywności inwestorów - widać, że rynek tkwi jeszcze w poświątecznej, spokojnej atmosferze. Widać, że po dobrych sesjach w USA i Azji na rynek wrócił optymizm, a awersja do ryzyka jest wyraźnie mniejsza" - powiedział ekonomista Banku Zachodniego WBK Piotr Bielski.
Jego zdaniem, może to się jednak zmienić wczesnym popołudniem, gdy na rynek napłyną bardzo ważne dane zza oceanu.
"W Stanach Zjednoczonych o godz. 14:00 zostanie opublikowany indeks cen domów Case Shiller za styczeń, a godzinę później indeks zaufania konsumentów z USA za marzec. Znaczne odchylenie tych danych od oczekiwań może zawirować kursami" - wyjaśnia Bielski.
Analityk BZ WBK dodaje, że na polskim rynku kluczowym wydarzeniem najbliższych dni będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP), ale decyzję rady poznamy dopiero w środę. Dlatego dziś oczy inwestorów będą zwrócone na USA.
We wtorek o godz. 09:15 cena euro wynosiła 3,5303 zł, a za dolara płacono 2,2700 zł. Kurs euro/dolara wynosił 1,5552.